"Nie pozwól mu odejść" - Tomasz Kieres

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 18 września 2019 roku
Liczba stron: 368

Kamil i Lena, to dwójka dojrzałych ludzi, którzy po wielu przejściach spotykają się na wakacyjnym wyjeździe. Ona, odkłada na bok czas, który miała spędzić z siostrą, tylko po to, aby oddać się chwilom miłości. On, samotny mężczyzna pozwala wejść jej do swojego życia i cieszyć się zauroczeniem. Niestety okazuje się, że Kamil skrywał pewien sekret i miał zupełnie inne plany niż przedstawiał. Nadzieje Leny zostają przekreślone, a kontakt tej dwójki urywa się. Dlaczego uczucie, które miało wszystko przetrwać, było tylko wakacyjnym romansem?

Na polskim rynku przewija się wiele Autorek, które tworzą powieści idealne dla kobiet. W ubiegłym roku wśród tych Pań pojawił się Tomasz Kieres, który skradł serca czytelniczek i został okrzyknięty polskim Nicholasem Sparksem! Uwielbiam powieści, które wychodzą spod pióra tego Autora i to, jak genialnie potrafi On grać na emocjach.

"Nie pozwól mu odejść", to dojrzała opowieść o ludziach, którzy wiele w życiu przeszli. Los nie był dla nich łaskawy i postanowił rzucić im kłody pod nogi. Spotkali się przypadkowo w miejscu, które miało ich wyciszyć i pozwolić pogodzić się z przeszłością. Nigdy nie spodziewali się, że ten wyjazd może przerodzić się w coś więcej i nieść za sobą pewne konsekwencje.

Jednym z głównych wątków, jest miłość i poświęcenie dla innych. Niekiedy ludzie są w stanie zrezygnować ze swojego szczęścia tylko po to, aby zapewnić lepszą codzienność najbliższym. Świetnie zostało odzwierciedlone to w przypadku bohaterów. Poza tym zostały zawarte tu inne poważne problemy, ale nie chciałabym Wam o nich pisać. Zdecydowanie odmawiam spojlerów i zachęcam Was do tego, abyście sami zapoznali się z tą lekturą.

Tomasz Kieres po raz drugi skradł moje serce i przyczynił się do tego, że ta pozycja nie wyleci z mojej głowy. Akcja została świetnie skomponowana i wszystko ze sobą współgrało. Stopniowo odkrywałam karty tej historii i przeżywałam wszystko tak, jakbym była w centrum akcji. Polecam!

Moja ocena: 8,5/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo

Wydawnictwu Filia.

"Noc, kiedy umarła" - Jenny Blackhurst

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 18 września 2019 roku
Liczba stron: 416

Dzień ślubu jest jednym z najpiękniejszych wydarzeń w życiu człowieka. Niestety nie miało to takiego odzwierciedlenia dla Richarda. Podczas wesela Evie skoczyła z klifu i ślad po niej zaginął. Jej mąż uważa jednak, że kobieta nie zabiła się i za tym wydarzeniem musi stać coś innego. Nie odpuszcza i postanawia odkryć prawdę. W poczynaniach tych pomaga mu najlepsza przyjaciółka zaginionej - Rebecca. Okazuje się jednak, że bohaterka ta wie więcej niż ktoś może się spodziewać. 

Już na samym początku historii dowiadujemy się, że Rebecca zna całą prawdę na temat nieszczęśliwego wydarzenia na weselu. Stopniowo odkrywa przed czytelnikiem te informacje, jednak w zupełniej niewiedzy pozostaje Richard. Przyznam, że w pewnym momencie sądziłam, że wszystko zostało już ustalone, jednak na koniec pojawił się nagły obrót wydarzeń, co pozytywnie mnie zaskoczyło. 

Uważamy, że wiemy wszystko na temat naszych najbliższych i nic nie jest w stanie nas zaskoczyć. Zupełnie inaczej miało się to stwierdzenie w przypadku trójki tych bohaterów i ich poczynań. Kochankowie ukrywali przed sobą prawdę, a przyjaciółka miała swoje cele i ambicje. Zdradzę Wam, że najbardziej w tym pokręconym układzie było mi szkoda Richarda. Planował założyć rodzinę z Evie, jednak los miał dla nich zupełnie inny scenariusz.

Zaskoczyło mnie zakończenie, ale niestety w ciągu historii nie było wiele wydarzeń, które przyczyniłyby się do pojawienia dreszczyku emocji. Nie mówię, że jest to zła pozycja, ponieważ akcja wciągnęła mnie do swojego świata. Wymagam jednak nieco więcej od thrillerów i uwielbiam moment "zbierania szczęki z podłogi", a tutaj było tego troszkę za mało.

Moja ocena: 7/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo

Wydawnictwu Albatros.

"Silna i szczęśliwa. Rewolucyjny program antyzapalny" - Maria Borelius

Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 18 września 2019 roku
Liczba stron: 402

W książce "Silna i szczęśliwa" Pani Maria na własnym przykładzie postanowiła podzielić się z czytelnikami radami na antyzapalny styl życia. Kobieta przekroczyła pięćdziesiątkę i poczuła, że czegoś zaczyna jej brakować, a jej codzienność staje się ciężka i mozolna. Postanowiła nie poddawać się i wziąć się w garść, a co za tym idzie, na nowo czerpać słońce każdego dnia.

W pozycji tej znajdziemy 5 rad, które przyczynią się do antyzaplnego stanu życia. Między innymi dowiemy się, jak komponować posiłki, aby zrezygnować ze składników, które nam szkodzą i spożywać te, które mają wiele wartości dla naszego organizmu. Poza posiłkami otrzymujemy rady odnośnie wypoczynku i aktywności fizycznej, która wskazana jest w każdym wieku. Całość została przyozdobiona zdjęciami, które oddają uroki natury i zachęcają do przeniesienia się na jej łono.

Uważam, że książka ta znajdzie lepszy odbiór u osób starszych. Prawda jest jednak taka, że w każdym wieku może przyjść gorszy moment i człowiek może mieć słabsze nastawienie do życia. Należy wtedy sięgnąć po taką pozytywną pozycję i dzięki radom innych osób, dostrzec piękno otaczającego nas świata. Niekiedy należy również diametralnie zmienić swoje postępowanie, aby ponownie wróciły nam chęci do życia.

Moja ocena: 6,5/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo

Wydawnictwu Insignis. 

"Dni wypełnione słońcem" - Malwina Ferenz

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2 października 2019 roku
Liczba stron: 304

"Neon Cafe" to kawiarnia, gdzie każdy znajdzie ukojenie. W drugiej części poznajemy "korposzczurka", męża i ojca z bliźniaczkami czy starszą panią, która wiele w życiu przeszła. W napotkanej kawiarni ludzie Ci znajdują miejsce, w którym otwarcie zaczynają mówić o swoich problemach i troskach dnia codziennego. Poznajemy ich przeszłość i jednocześnie dowiadujemy się, że nie należy oceniać ludzi po pozorach. 

Przyznam szczerze, że najbardziej urzekły mnie dwie historie, a mianowicie opowieść pani Jadwigi i puenta z wydarzeń usłyszanych od Pana Jacka. Zawierały one wartościowe przesłania, które wiele niosą. Ogółem na pozór ludzie Ci nie mieli ze sobą nic wspólnego, ale ostatecznie każdy miał jakieś powiązanie z kolejną osobą. Świetnie zostało przedstawione tutaj to, że mimo, iż czasami zakończymy znajomość, to niekiedy ona sama do nas wraca po latach.

Powieść "Dni wypełnione szczęściem" niesie za sobą ważną życiową lekcję i skłania do refleksji. Dzięki niej możemy na chwilę zwolnić i zastanowić się nad własnym życiem. Autorka poprzez wykreowaną historię uzmysławia nam również, jak ważna jest rozmowa i ile możemy osiągnąć dzieląc się z innymi naszymi przeżyciami.

Moja ocena: 7,5/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo

Wydawnictwu Czwarta Strona.

"Dasz radę, Nataszo" - Karolina WIlczyńska

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 17 lipca 2019 roku (wznowienie)
Liczba stron: 273

W poprzedniej części poznaliśmy rozterki życiowe Nataszy i dostrzegliśmy jakie kłody rzucał jej los pod nogi. Tym razem bohaterka ponownie jest w życiowym dołku i na jej drodze pojawia się wiele przeciwności. Postanawia jednak zmobilizować się i ostatecznie wygrać grę o lepsze jutro.

W momencie, kiedy Natasza uważa, że wszystko idzie już zgodnie z planem, nagle w jej życiu pojawia się były mąż. Czy kobieta postanowi zaryzykować i ponownie mu zaufa? A może stwierdzi, że nie będzie drugi raz wchodziła do tej samej rzeki?

"Dasz radę, Nataszo", to powieść o przeciwnościach losu i radzeniu sobie z nimi. Bohaterka na swoim przykładzie pokazuje, że można podnieść się po nawet najgorszych momentach i zawalczyć o własne szczęście. W historii tej dostrzegamy również piękno niesienia pomocy innym ludziom.

Jeżeli szukacie historii, która pozwoli oderwać się Wam od codzienności i jednocześnie uwierzyć w siłę walki, to koniecznie sięgnijcie po te książki. Natasza jest świetnym przykładem na to, że można poradzić sobie ze wszelkimi przeciwnościami losu i niezależnie od wieku cieszyć się aspektami codzienności. Pamiętajcie, że każde zło, które nas dopada, jest tylko nauką na przyszłość i dzięki temu stajemy się silniejsi.

Moja ocena: 6/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo

Wydawnictwu Czwarta Strona.

"Zacznijmy jeszcze raz" - Natalia Sońska

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 4 września 2019 roku
Liczba stron: 318

W codzienności Jagody coraz częściej zaczyna pojawiać się Teodor. Kobieta ufa mu i radzi się w wielu kwestiach, a także zaczyna spędzać z nim miłe chwile. Niestety okazuje się, że cukiernia zaczyna finansowo podupadać, a na Jagodę czeka wiele nieprzyjemności. W tym przypadku na ratunek przychodzi Tomasz... Czy stara miłość stanie na przeszkodzie do stworzenia związku Jagody i Teodora? Co wyniknie z tego trójkąta?

Jagoda wiele poświęciła w imię cukierni i jest dla niej w stanie wiele zrobić. Nigdy nie sądziła, że pewnego dnia Karol zapadnie się pod ziemię, a pracownicy nie będą mogli otrzymać wynagrodzeń i będą musieli żyć pod znakiem zapytania. Wykonywana przez nią praca jest spełnieniem jej marzeń i idealnie się w niej czuje. Nie wyobraża sobie, aby "Słodka" przestała istnieć. 

Uwielbiam "Jagodową miłość". Ta seria została napisana uroczym językiem, który przenosi czytelnika do swojego świata. Pani Natalia idealnie tworzy akcję i stopniuje wszelkie wydarzenia. Jeżeli w Jej powieści pojawia się zło świata codziennego, zostaje to przedstawione w taki sposób, że jednocześnie dostrzegamy zalety każdego zdarzenia.

W trzeciej części czeka na nas lawina emocji i wir wydarzeń. W życiu każdego z bohaterów następują niespodziewanie zwroty akcji i wydarzenia, o których nikt nie pomyślałby. Serdecznie polecam Wam tę pozycję. Dodatkowo historia została zakończona w takim miejscu, że ja już nie mogę doczekać się dalszych części, a mianowicie informacji na którą czekałam już od połowy powieści. :)

Moja ocena: 8/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo

Wydawnictwu Czwarta Strona. 

"Sto dni wdzięczności" - Anna H. Niemczynow

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 18 września 2019 roku
Liczba stron: 320

Uwielbiam styl pisania Pani Ani, a także Jej ogólną postawę, którą możemy śledzić w mediach społecznościowych. Ta kobieta jest inspiracją dla wielu ludzi i uczy tego, że należy cieszyć się z każdej chwili codzienności, a promienie słońca znaleźć nawet za chmurami.

"Sto dni wdzięczności" to książka, którą tworzymy sami. Pani Ania oddaje w nasze ręce dziennik przeznaczony na sto dni i motywuje nas do tego, żebyśmy robili sobie podsumowanie dnia i zaczęli zauważać momenty, za które jesteśmy wdzięczni.

W pozycji tej znajdziemy również magicznej zdjęcia uśmiechniętej Autorki i Jej recepty na czerpanie satysfakcji z życia. Pani Ania postanawia częściowo wpuścić nas do swojej codzienności i dzieli się swoją przeszłością, a także teraźniejszością.

Uważam, ze "Sto dni wdzięczności" to świetna pozycja dla osób, które chcą coś zmienić w swoim życiu oraz dla takich, którzy chcą na papierze zatrzymać wspomnienia na dłużej. Wiecie jaka to będzie przyjemność po kilku latach sięgnąć po ten dziennik i zobaczyć co wywołało szczególny uśmiech na naszej tworzy pewnego pochmurnego dnia? 

 

Moja ocena: 8/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo

Wydawnictwu Filia.

"Tysiąc obsesji" - Gabriela Gargaś, Marcel Woźniak

Wydawnictwo: Literackie
Data wydania: 30 października 2019 roku
Liczba stron: 464

Anika żyje w szale ślubnych przygotowań. Już niedługo ma wyjść za mąż za Kacpra i wraz z nim stworzyć cudowną rodzinę dla jej syna Kuby. Przyszłymi nowożeńcami targają emocje, jednak starają się nie zapominać o sobie w tej codzienności. Pewnego dnia na drodze Aniki pojawia się tajemniczy Robert. Niespodziewanie okazuje się, że bohaterowie zaczynają spędzać ze sobą czas i nie mogą przestać o sobie myśleć. Czy były piłkarz zawróci w głowie sekretarce? Jak potoczą się ich losy i jakie będą konsekwencje podjętych czynów?

Przyznam szczerze, że nie wiedziałam czego mogę spodziewać się po tym duecie i nie stawiałam książce jakichkolwiek wymagań. Ta dwójka przygotowała dla swoich czytelników romans na tle kryminalnym. Otrzymujemy tutaj emocje związane z rodzącym się uczuciem, a także takie, które tworzą zbrodniczą akcję.

Niekiedy nie wiemy, kim tak naprawdę jest dana osoba. Wydaje nam się, że znamy czyjś charakter i jego zachowanie, a ostatecznie wychodzą na jaw inne aspekty. Ludzie potrafią zakładać maski i grać zupełnie kogoś innego. Zabieg taki został przedstawiony właśnie w tej powieści i stał się cenną lekcją dla czytelnika. 

Jeżeli szukacie historii, która wciągnie Was w wir tajemniczych wydarzeń i świata okrytego intrygą, to koniecznie sięgnijcie po tę pozycję. Nie brakuje tutaj również nagłych zwrotów akcji, które zmienią Wasz tok kreowania dalszej fabuły.

Moja ocena: 7/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo

Wydawnictwu Literackiemu.

"Planer utkany z marzeń" - Gabriela Gargaś

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Jak to mówią "starość, nie radość...", a z wiekiem coraz więcej aspektów umyka z głowy. W takich momentach nie zostaje nic innego, jak możliwość zapisywania w jednym miejscu rzeczy do zrobienia.

Gabriela Gargaś już w ubiegłym roku postanowiła przygotować dla swoich czytelniczek planer, i cieszę się, że na 2020 rok miała taki sam pomysł. Może powinnam sprostować najważniejszy fakt, że nie jest to typowo planer na 2020 rok, ponieważ sami wpisujemy miesiące do kalendarza i ustalamy, od kiedy zaczynamy wspólną przygodę. Dodatkowo takie rozwiązanie może być świetnym sposobem dla osób, które nie chcą rozpisywać wszystkich miesięcy i mają w planach jakiś pominąć.

Planer został podzielony na miesiące, gdzie osobiście wpisujemy jego daną nazwę. Następnie czeka nas rozpiska na poszczególne dni tygodnia. Znajdziemy tutaj również listę zakupów, plany na wakacje, czy pomysły na świąteczne prezenty. 

Dla każdego kto chce popuścić wodze swojej kreatywności, jest miejsce, aby bez problemu wszystko ozdobić, a na końcu planera znajdziemy nawet naklejki, które mogą nam urozmaicić kalendarz. Oczywiście nie brakuje tutaj również świetnych cytatów i słów, które motywują do działania. 

"Planer utkany z marzeń", to idealne rozwiązanie dla każdej osoby, która sama chce tworzyć swój kalendarz. Nic nie stanie się, jeżeli zapomnicie o wpisaniu jednego miesiąca - na spokojnie możecie go pominąć i planować kolejny, przy czym jednocześnie nie będzie wolnych stron. Fajną alternatywą jest również to, że planer skierowany jest także do mam, ponieważ znajdziemy nawet miejsce na wpisanie planu lekcji swoich pociech, a na końcu egzemplarza, nie brakuje miejsca na luźne zapiski czy notatki.

Moja ocena: 10/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo

Wydawnictwu Czwarta Strona.

"Galopem po szczęśćie" - Justyna Bednarek, Jagna Kaczanowska

Wydawnictwo: W.A.B
Data wydania: 18 września 2019 roku
Liczba stron: 400

Basia, to kobieta w kwiecie wieku, która wraca w rodzinne strony z podkulonym ogonem. Bohaterka zaraz po maturze wyjechała z Jędrzejowa Podlaskiego do Warszawy, aby zakosztować lepszego życia. Nigdy nie sądziła, że pewnego dnia fala jej powodzeń zostanie ucięta, a ona pozostanie bez niczego. Jako trzydziestodziewięcioletnia rozwódka musi na nowo ułożyć sobie życie, ale jednocześnie zrozumieć ciężką relację, która łączy ją z piętnastoletnią córką. Czy miastowa kobieta odnajdzie się na wsi? Jak zostanie przyjęta przez mieszkańców? Czy niezależnie od wieku można na nowo cieszyć się życiem?

Karola i Basia nie mogły znaleźć wspólnego języka. Ich relacja była ciężka i nic nie wskazywało na poprawę. Nastolatka miała własny światopogląd i liczyły się dla niej wartości, którymi kierowała się w stolicy. Na pierwszym miejscu stawiała pieniądze i chłopaków. Wyjazd na wieś był dla niej okrucieństwem, przez które jeszcze bardziej pałała nienawiścią do rodzicielki.

W powieści poza rodzicielką relacją została poruszona również strefa na linii braterskiej. Anna zawsze żyła w cieniu Basi i nie czuła się doceniana. Z czasem zaowocowało to również brakiem poczucia własnej wartości wobec pociech czy męża. Niestety dzieci (ale również i dorośli) nie chcą mówić o swoich problemach i tłumią w sobie wszelkie emocje. Tak jak w tym przypadku, skutkuje to zaniżeniem własnej wartości i odsunięciem się w tło wszelkich wydarzeń.

Niestety osobiście nie końca wczułam się w akcję. Momentami czegoś mi tu brakowało. Fakt, że zostały poruszone tutaj ważne problemy rodzinne i nieustannie przewijający się problem alkoholu otwiera czytelnikowi oczy na zło, które nas otacza. W historii nie zabrakło również wątku zwierząt, który zawsze mnie rozczula i emocjonalnie pobudza.

Moja ocena: 6/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo

Wydawnictwu W.A.B.

"Rachunek za szczęście, czyli caffe latte" - Karolina Wilczyńska

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2 października 2019 roku
Liczba stron: 360

Po fali powodzeń na Miłkę ponownie zostaje wylany kubeł nieszczęść. Kobieta zostaje sama w kawiarence i nie może skontaktować się z Tymonem. Na jej głowie są wszelkie sprawy finansowe, a także organizacyjne. Ciężko jest jest związać koniec z końcem, a wie, że musi zapewnić odpowiednie jedzenie i warunki swojej ciężarnej siostrze. Dodatkowo nadal nie planuje skontaktować się z rodzicami, a na dokładkę musi opuścić mieszkanie, które wynajął Tymon i kawiarenka ma zostać zamknięta z końcem roku.

Od samego początku nie lubiłam Pauli. Jak ta dziewczyna mnie irytowała... Podobnym charakterem chwalił się Tymon, który nie potrafił zachować się jak prawdziwy mężczyzna. Już od pierwszej części pokochałam Panią Annę i wiem, że nie zapomnę o niej. Często widząc starsze babcie, które sprzedają kwiatki, od razu porównuję do do tej wiekowej Pani i uśmiech sam pojawia się na ustach. Podobała mi się metamorfoza Miłki. Przez całą trylogię przeszła ogromną zmianę, która pozytywnie wpłynęła na jej życie. Bywało bardzo ciężko, ale ona nigdy nie poddała się i wiedziała, że małymi krokami wszystko można osiągnąć.

Pani Karolina nie oszczędziła nas w tej części. Grała na emocjach i przyprawiała nas o momenty, kiedy łzy same napływały do oczu. Ta część przepełniona jest goryczą i niepowiedzeniami, które los rzuca nam pod nogi. Mimo panującego tutaj zła, czeka na nas również piękna lekcja o tym, że w życiu należy robić to, co się kocha i nigdy nie przestawać wierzyć w spełnienie marzeń.

Serdecznie polecam Wam cały cykl "Kawiarenki za rogiem". Opowieść chwyta za serce i przenosi nas do wykreowanego świata. Tytułowa kawiarenka, to urocze miejsce, w którym każdy chciałby znaleźć się, odpocząć od zgiełku codzienności, a także spotkać tak przyjaznych ludzi. Miód na serce, a fabuła rozpogadza pochmurne dni. 

Moja ocena: 9/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo

Wydawnictwu Filia.

"Przepisy Joli. Złote przeboje" - Jola Caputa

Wydawnictwo: Edipresse
Data wydania:18 września 2019 roku
Liczba stron: 224

Szukając w internecie przepisów na daną potrawę kilka razy trafiłam na stronę Pani Joli. Przyznam szczerze, że nie przywiązywałam się do niej jakoś szczególnie, ale w tyle głowy miałam pojęcie, że taki zakątek w sieci istnieje.

Niedawno jednak miałam przyjemność zapoznać się z książką "W rodzinnej kuchni" i wtedy pokochałam Panią Jolę za Jej przepisy. Nie mogłam oczywiście przejść obojętnie wobec tej pozycji i ponownie jestem zachwycona!

Przepisy tutaj zawarte zostały wybrane przez użytkowników SM i jednocześnie zawierają ich komentarze. Na kartkach znajdziemy najłatwiejsze i (dla niektórych) banalne przepisy. Są tutaj recepty na zupy, dania czy desery, które znane są człowiekowi od lat. Nie ma wymysłów i dziwnych składników, które cieszą się tylko modą. Tradycja ponownie stoi tutaj na pierwszym miejscu, a ja właśnie za to uwielbiam Panią Jolę.

Nie mogę przeżyć, kiedy moja książka posiada ślady brudnych palców, czy jakiekolwiek zabrudzenia. W tym przypadku będzie jednak inaczej, ponieważ znajdzie się na niej kuchenna miłość. Wiem, że egzemplarz ten będzie mi towarzyszył bardzo często i zajmował honorowe miejsce w naszej nowej kuchni. W tym przypadku zabrudzenia z jedzenia, to okaz miłości.

Oczywiście po raz kolejny serdecznie polecam Wam książkę Pani Joli. Dzięki niej żadne podstawowe danie nie będzie dla Was problemem i staniecie się MasterChefem w swoich czterech ścianach.

Moja ocena: 10/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo

Wydawnictwu Edipresse.

"Makorony świata" - Beata Pawlikowska

Wydawnictwo: Edipresse
Data wydania: 16 października 2019 roku
Liczba stron: 352

O tym, że z wielką przyjemnością sięgam po wszelkie książki kucharskie, chyba już dobrze wiecie. Tym razem w moje ręce wpadły "Makarony świata" i przepisy od Pani Beaty Pawlikowskiej.

Byłam ciekawa jakie smakołyki ma do zaproponowania Podróżniczka. Z wielką chęcią eksperymentuję i urozmaicam codzienność w naszej rodzinnej kuchni. Jestem pod wrażeniem, że składniki, które zostały użyte do wykonania dań nie są jakieś wyszukane i ciężko dostępne. W zasadzie każdy z nich możemy bez problemu kupić w sklepie i zacząć eksperymentowanie.

W tej pozycji poza przepisami, znajdziemy również świetne opowieści z życia, ale również nie brakuje ciekawostek na temat gościa głównego - makaronu!

Serdecznie polecam Wam tę pozycję, ponieważ znajdziecie tutaj łatwe, tanie i szybkie przepisy. Nie bójcie się, że sobie nie poradzicie, ponieważ wszystko po kolei zostało rozpisane, a dodatkowo przyozdobione zdjęciem.

Moja ocena: 10/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo

Wydawnictwu Edipresse.