Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo NieZwykłe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo NieZwykłe. Pokaż wszystkie posty
"Król Midas" - Magdalena Szweda

"Król Midas" - Magdalena Szweda

 Wydawnictwo: NieZwykłe

Data wydania: 5 maja 2021 roku

Liczba stron: 348

Podobno król może mieć wszystko. Ale czy na pewno? Co w przypadku, kiedy jego "Cel" ma inny plan? Czy mężczyzna, który nie boi się żadnych wyzwań i jest nieobliczalny w swoim zachowaniu, będzie w stanie zdobyć to, na czym najbardziej mu zależy?


"Król Midas" to moje pierwsze spotkanie z mafijnym światem. Byłam bardzo ciekawa, jak odnajdę się w takiej historii. I powiem Wam szczerze, że nie wiem, co mam myśleć. Z jednej strony czułam, że to nie mój klimat, a niektóry sceny były dla mnie irracjonalne. Z drugiej natomiast byłam bardzo ciekawa, jak potoczą się losy bohaterów. Nie ukrywam również, że bardzo zaskoczyło mnie zakończenie, które było dla mnie na wielki plus. Myślę, że muszę sięgnąć po inne książki w tym klimacie, aby w stu procentach wyrobić swoje zdanie. 

Cieszę się, że pióro Autorki jest lekkie i stworzyła historię, przez którą można płynąć. Jesteśmy świadkami tego, jak ścierają się charaktery bohaterów. Nie brakuje również emocji, które monetami wywracają nasze serce do góry nogami. 


Cieszę się, że po raz pierwszy do mafijnego świata miałam okazję udać się dzięki "Królowi Midasowi". Ta historia zaciekawiła mnie i otworzyła drogę na nową ścieżkę literatury. 


Moja ocena: 6/10


Za egzemplarz dziękuję bardzo

Wydawnictwu NieZwykłemu.

"Amerykański brud" - Jeanine Cummins

"Amerykański brud" - Jeanine Cummins

 Wydawnictwo: Niezwykłe

Data wydania: 7 października 2020 roku

Liczba stron: 476

Lydia całe serce wkłada w swoją pracę. Jej księgarnia, to wytchnienie. Z wielką przyjemnością dzieli się swoimi przemyśleniami o książkach z klientami. Pewnego dnia z jednym z nich zaprzyjaźnia się. Okazuje się jednak, że mężczyzna ten nie jest tym, za kogo podaje się. Stabilna codzienność bohaterki zmienia swój bieg, a ona musi uciekać z synem, aby zawalczyć o bezpieczeństwo. 


"Amerykański brud", to książka przepełniona emocjami. Głównym wątkiem jest tutaj kwestia migracji. Śledzimy wędrówkę uchodźców i przeszkody na ich drodze. Dodatkowo dostrzegamy ogrom rodzicielskiej miłości. Nie brakuje również nawiązania do okrucieństw, takich jak morderstwo, gwałt, głód czy wykluczenie społeczne. 


Nie jest to lekka książka, którą przeczyta się i umili nam czas. Jest to ciężka historia o życiu. Mimo iż została przedstawiona tutaj fikcja literacka, to zaprezentowane wydarzenia mają miejsce w prawdziwym życiu. Każdy z nas ma prawo do własnego zdania na temat emigrantów, jednak uważam, że wszyscy ludzie zasługują na godne życie. Nikt nie powinien nie wiedzieć, co przyniesie jutro, czy walczyć o przetrwanie.


Uważam, że ta książka to świetna lekcja życia. Przedstawiona fabuła uzmysławia, że nie każdy kto pragnie osiedlić się w Stanach Zjednoczonych, jest złym człowiekiem. Jeżeli jesteście gotowi na emocjonalny rollercoaster, to Jeanine Cummins Wam to zapewni. 



Moja ocena: 8/10


Za egzemplarz dziękuję bardzo

Wydawnictwu Niezwykłemu.

"Ostatnia noc Olivii" - Christina McDonald

"Ostatnia noc Olivii" - Christina McDonald

Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 02 października 2019 r.
Liczba stron: 334

Pewnej nocy grzeczna i poukładana Olivia staje się ofiarą wypadku i dochodzi do śmierci mózgu. Niespodziewanie okazuje się również, że młoda kobieta jest w ciąży i lekarze muszą farmakologicznie podtrzymać jej życie, aż do czasu narodzin maleństwa. W tym czasie jej matka przechodzi przez emocjonalne piekło, ale również postanawia na własny rachunek znaleźć osobę, która pozbawiła życia jej córkę. Czy Abi uda się osiągnąć cel? Kto przyczynił się do śmierci dziewczyny? A może było tak jak uważa policja i tylko doszło do nieszczęśliwego wypadku?

Autorka kupiła mnie od samego początku. Świetnie lawirowała akcją i trzymała czytelnika w niepewności. Powoli przekazywana nam istotne wiadomości, a także pozwalała na to, abyśmy sami snuli domysły. Dialogi zostały świetnie skonstruowane, a narracja nie była monotonna.


Postawa Abi charakteryzuje nadopiekuńczą matkę, która jest przewrażliwiona na punkcie swojego dziecka. Matka za wszelką cenę pragnie kontrolować każdy ruch dziecka i wiedzieć dokładnie, co robi w danej chwili. Kobieta nie zdawała sobie sprawy, że swoim zachowaniem momentami może krzywdzić latorośl i nie pozwalać Olivii na pełną samodzielność. Prawda jest taka, że każdy rodzin jest w stanie dla swojej pociechy zrobić wszystko, jednak nie powinnyśmy popadać w paranoję. Zaufajmy dzieciom, dajmy im chwile spokoju, a także możliwość do podejmowanie pewnych decyzji.

Niekiedy rodzic, aby chronić swoje dziecko jest w stanie dokonać różnych rzeczy. W przypadku bohaterek, Abi chciała chronić córkę poprzez niewyjawienie jej informacji, kto jest jej ojcem. Nie spodziewała się, że dziewczyna po latach może sama dojść prawdy i pojawią się wtedy konsekwencje tego czynu. Fajnie zostało tutaj zaprezentowana relacja wzajemnego zaufania i wiedzy o najbliższych.


Serdecznie polecam Wam tę książkę. Wciąga do swojego świata i zatapia nas w świecie tajemnic. Wraz z bohaterami przecieramy nowe ścieżki, aby odkryć wiele niewiadomych. Również poznajemy znaczenie prawdziwej miłości, która jest bezwarunkowa i rozumiemy, ile poświęcenia wymaga rodzicielstwo.

Moja ocena: 9/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu NieZwykłemu.

"Anioł z Auschwitz" - Eion Dempsey

"Anioł z Auschwitz" - Eion Dempsey

Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 14 sierpnia 2019 roku


Rebekka i Christopher, to para, która nie widzi poza sobą świata. Nie przeszkadzają im utrudnienia losu, ani ludzie, którzy są przeciwni ich uczuciu. Los bywa jednak okrutny i w latach wojny pochodzenie ma ogromne znaczenie. Rebecce grozi ogromne niebezpieczeństwo, a Christopher wstępuje do SS, aby w razie konieczności pomóc ukochanej.

Christopher okazał się być człowiekiem na medal. W obozie miał określone zadanie, jednak serce wskazywało mu inną drogę i kierował się ideami życia. Osobiście sam ryzykował własne życie, jednak skory był nieść nieograniczaną pomoc i chociaż częściowo pragnąć ulżyć innym w mękach. Jego serce jednak bezgranicznie oddane było Rebecce, z którą urwał mu się kontakt i bohater skłonny był, gór przenieść, aby dowiedzieć się, gdzie jego ukochana aktualnie przebywa i w jakim jest stanie.


Uwielbiam książki, których akcja rozgrywa się w czasach wojny. Mimo, iż "Anioł z Auschwitz" to fikcja literacka, prawda jest taka, że główne wydarzenia niestety miały miejsce i pozbawiły życia zbyt wiele osób. Cenię sobie to, że Autorzy rzetelnie podchodzą do kreacji fabuły z tamtych czasów i jednocześnie czczą osoby, które oddały życie za wolność.

Niekiedy oceniamy ludzi po pozorach i tym czym się zajmują. Na dalszy plan schodzi poznanie ich charakteru i sposobu podejścia do życia. Niewłaściwe osądy nie są odpowiednim zagraniem, niestety każdy z nas po części je stosuje. Idealnym przykładem był tutaj główny bohater, który szacunek zyskał dopiero po poznaniu jego prawdziwych zamiarów, a nie oficjalnie wykonywanej pracy.


"Anioł z Auschwitz", to przepiękna opowieść o prawdziwej i szczerej miłości, a także niesieniu pomocy innym. Tytułowy Anioł nie zważał na konsekwencje i stał się wzorem do naśladowania dla czytelnika. Uważam, że ta historia wzruszy Waszymi sercami i emocjonalnie poruszy. Ja jestem pełna podziwu i wiele razy wrócę do lektury.

Moja ocena: 9/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu NieZwykłemu.

"Punk 57" - Penelope Douglas

"Punk 57" - Penelope Douglas

Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 12 czerwca 2019 roku
Liczba stron: 396


Ryen i Misha od siedmiu lat utrzymywali ze sobą kontakt listowy, jednocześnie nie wiedząc, jak wzajemnie wyglądają. Niestety pewnego dnia przestały przychodzić listy od chłopaka, a dziewczyna nadal wierzyła w to, że Misha odezwie się do niej. Nikt nie pomyślałby, że ich pierwsze spotkanie będzie na imprezie, a kontakt złapią dopiero w szkole, do której trafi Misha pod innym imieniem.

Główni bohaterowie w listach byli dla siebie całym światem. Wiedzieli, że mogą na siebie liczyć w każdej chwili i otwarcie mogą dzielić się wszystkimi troskami. Korespondując ze sobą, nie mili żadnych tajemnic, a wręcz zdradzali sobie sekrety, o których nikt nie miał pojęcia. Nagłe urwanie kontaktu, emocjonalnie zawirowało Ryen, jednak w głębi serca nadal kochała swojego przyjaciela i liczyła na wiadomość od niego. Życie jednak lubi płatać figle i postanowiło postawić przyjaciół na jednej drodze - jednak dziewczyna nie wiem, kim naprawdę jest nowy znajomy ze szkoły. Czy uda im się nawiązać nić porozumienia? Czy życie przedstawiane w korespondencji było prawdą, a może codzienność jest zupełnie inna?


Osobiście sama dzięki korespondencji listowej, poznałam kilka cudownych osób, z którymi od lat utrzymuję kontakt. Bardzo lubię tę formę komunikacji i urok z niej płynący. Zapisane kartki są świetnym wspomnieniem i momentami pozwalają ponieść się marzeniom. Bohaterowie również wkładali wiele serca w listową znajomość, jednak postanowili na początku, że nie będą szukać się w mediach społecznościowych, ani nie planowali spotkania.

W momencie, kiedy Misha pojawił się w szkole, nikt nie wiedział, kim tak naprawdę jest i jaką przeszłość ma za sobą. Chłopak zmagał się z ogromnym problem i nie miał osoby, z którą mógłby o nim porozmawiać. W codziennym życiu również tak bywa, że nastolatkowie poprzez osamotnienie i problem z wyrażeniem swoich emocji, różnie reagują. Jedni starają się uprzykrzyć egzystencję rówieśnikom, a jeszcze inni totalnie zamykają się w sobie i stronią od wszelkich kontaktów.


"Punk 57" to świetna książka młodzieżowa, która porusza ważne tematy. Dzięki historii Mishy u Ryen, dowiecie się, jak można radzić sobie z problemami, a także, czy zawsze znamy dane osoby w stu procentach. Lektura skłania do refleksji i zastanowienia się nad tym, czy po drugiej stronie jest osoba, której możemy bezgranicznie zaufać...

Moja ocena: 8/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu NieZwykłemu. 

"Druga połowa nadziei" - Mechtild Borrmann

"Druga połowa nadziei" - Mechtild Borrmann

Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 21 marca 2019 roku
Liczba stron: 255


Walentyna Szczukina prowadzi ubogie życie na Ukrainie i każdego dnia oczekuje na znak życia od córki, która wyjechała do Niemiec. W chwilach nostalgii spisuje swoje życie, aby Kateryna mogła poznać rodzinną historię. W tym samym czasie Martin Lessmann przygarnia do swojego domu dziewczynę, która uciekała przed złymi ludźmi. Okazuje się, że z czasem między tą dwójką rodzi się zaufanie i poznają o sobie prawdę...

Przepadłam od pierwszej strony. Bardzo lubię historie, w których mogę być świadkiem odkrywania pewnej rodzinnej tajemnicy i następstw z tym związanych. W książce poznajemy dwa zupełnie inne światy. Jednym z nich są wysoko rozwinięte Niemcy, a drugim uboga Ukraina i inne podejście do życia. Całą akcję poznajemy z punktu widzenia trzech osób: Walentyny, Martina, a także Leonida Kyjana - policjanta, chcącego znaleźć zaginione kobiety.

Bardzo poruszyły mnie zapiski Walentyny. Kobieta pisze o tym, jak musiała z rodziną ewakuować się z Prypeci, po awarii czarnobylskiej elektrowni jądrowej. Jej wyznania jednocześnie raniły moje serce, ale również podziwiałam ją za siłę walki i determinację w podążaniu za lepszym życiem. W połowie lektury zostałam tak zmotywowana, że z zapartym tchem szukałam w internecie wiadomości o Czarnobylu, jego skutkach, a także przeżyciach ludzi. Zawsze podziwiam tych, którzy poświęcają swoje życie po to, aby ratować innych.


W książce został poruszony również bardzo ważny problem handlu kobietami. Niekiedy młode panie mają zagwarantowane staże bądź prace za granicą, jednak okazuje się, że prawda jest nieco inna. Są one zmuszone do niewolniczej pracy jako prostytutki. Niestety najczęściej jeżeli wpadną na taką drogę, nie ma już wyjścia. Ich losy zostają przekreślone, a rodzina najczęściej nie wie, co się z nimi dzieje.

"Druga połowa nadziei" to książka przepełniona emocjami. Mamy tutaj styczność głównie z poważnymi wątkami, które są w zupełności realne. Z założenia ta historia, to fikcja literacka, jednak ludzie naprawdę zmagali się z promieniowaniem, musieli opuszczać swoje domy, a konsekwencje w ich życiu były takie, że dzieci rodziły się chore, a dojrzali ludzie szybko umierali. Dodatkowo nie raz słyszymy, że niedaleko nas zaginęła dana osoba. Handel ludźmi choć nielegalny, niestety nadal istnieje.

Z wielką przyjemnością polecam Wam tę książkę. To przepiękna opowieść o tęsknocie, podążaniu za marzeniami i realizacją celów, a także przywiązaniem. Sięgając po tę lekturę musicie być przygotowani na emocjonalne zawirowania, a także wzruszenie. To nie jest lekka i przyjemna opowieść - to straszne zmagania ludzi z przeciwnościami losu. Oby więcej takich książek - świetne połączenie akcji z lekcją życia.

Moja ocena: 10/10 

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu NieZwykłemu.

Copyright © Zaczytana Ania , Blogger