Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Znak Horyzont. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Znak Horyzont. Pokaż wszystkie posty
"Miłość made in China" - Dorian Malovic

"Miłość made in China" - Dorian Malovic

Wydawnictwo: Znak Horyzont
Data wydania: 2018 rok
Liczba stron: 352


Chiny to bardzo specyficzny kraj. Autor postanowił spędzić pewien okres w tym zakątku świata, aby poznać życie ludzi i napisać reportaż o miłości, która im towarzyszy. W książce poznajemy zdanie rodowitych mieszkańców Chin, którzy poddawani są tradycji i muszą sprostać kilku wymogom. Znajdują się tutaj również wyznania osób, które postanowiły się zbuntować i samodzielnie zaplanować sobie życie.

W Chinach respektowana jest polityka jednego dziecka. Rodziny, które pragną mieć więcej potomstwa muszą niestety zapłacić podatek za swoje pociechy, ewentualnie oddać dziecko do innej rodziny. Popularna i legalna jest tam również aborcja. Mało kto ma wyrzuty sumienia z racji usunięcia dziecka, ponieważ ludzie wiedzą, że nie mogliby stworzyć większej rodziny. Okazuje się, że edukacja seksualna również jest na niskim poziomie. Nikt otwarcie nie rozmawia z młodymi ludźmi o współżyciu, a także między partnerami nie jest to popularny temat. Kobiety przyznają, że ich kochankowie seks traktują jako rodzaj sportu i nie potrafią okazać miłości w łóżku.

Osobiście zszokował mnie fakt rynku matrymonialnego. Rodzice bardzo często zgłaszają na specjalnych portalach swoje dzieci, którym pragną znaleźć partnera życiowego. W ogłoszeniu najczęściej zawarte są informacje o wyglądzie, pochodzeniu, a także zajmowanym stanowisku i zarobkach. Bardzo duża grupa ludzi nie widzi nic złego w tym, że małżeństwo powstaje na zasadzie statusu materialnego, polegającego na połączeniu dzieci przez rodziców, a następnie po czasie przychodzi czas na miłość. W momencie, kiedy w Chinach zostały zalegalizowane rozwody, okazało się, że wiele rodzin uległo rozpadowi, właśnie ze względu na złe dopasowanie i możliwość osobistego poznania się dopiero w dniu ceremonii zaślubin.


Chiny kojarzą nam się głównie z wielkim rynkiem produkcyjnym. To większość przedmiotów z których korzystamy pochodzi właśnie z tamtego rejonu świata. Niekiedy Europejczycy czy Amerykanie nie doceniają swoich sąsiadów i rzadko kto myśli, jak wygląda ich codzienne życie. Tam również toczy się nieustanny wyścig szczurów i każdy dąży do posiadania gotówki. Miłość niekiedy odchodzi na drugi plan. O ile w innych krajach ludzie zawierają przelotne znajomości, czy wpadają w romanse, to takie zachowanie nie jest dopuszczalne w Chinach. Kobiety tam nie mają prawa rozpocząć niezobowiązującej rozmowy z obcym mężczyzną, ponieważ źle świadczy to o ich wychowaniu.

Serdecznie polecam Wam tę książkę. Dzięki niej będziecie mogli dowiedzieć się czegoś więcej o ludziach, którzy przyczyniają się do tego, że nasze życie staje się łatwe. Jestem pełna podziwu dla Autora, który odbył interesującą podróż, aby przekazać wiedzę i ciekawostki ludziom nie znającym azjatyckiej kultury. Czasami warto sięgnąć po tego typu reportaże, aby dowiedzieć się, jak wygląda życie kilkaset tysięcy kilometrów od nas, a także odkryć specyficzne różnice kulturowe.

Moja ocena: 9/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Znak.


"Pokojówka miliardera" - Marie Benedict

"Pokojówka miliardera" - Marie Benedict

Wydawnictwo: Znak Horyzont
Data wydania: 29 stycznia 2018 r.
Liczba stron: 365


Młoda Irlandka imieniem Clara Kelley wyrusza do Ameryki, aby zarobić pieniądze i zapewnić lepszy byt swojej rodzinie. Dziewczyna liczy na uśmiech od losu, ponieważ nie ma zagwarantowanej pracy na nowym kontynencie. Niespodziewanie zostaje wzięta za inną osobę i trafia do Państwa Carnegie,  a tam zostaje osobistą służącą Pani Domu - Margaret Carnegie. Niedoświadczona pokojówka musi każdego dnia ukrywać swoje pochodzenie oraz uczuć się spełniać zachcianki swojej Pracodawczyni. Kultura i obyczaje wymagają tego, aby służba nie rozmawiała z mieszkańcami domu na prywatne tematy. Serce jednak nie sługa i nie docierają do niego żadne sygnały, co skutkuje tym, że Clara nawiązuje kontakt z synem swojej Pani i zakochuje się w nieodpowiednim mężczyźnie.

Akcja książki rozpoczyna się w 1863 roku i opisuje zmagania młodej dziewczyny, która wypłynęła do Ameryki. Został poruszonych tutaj temat imigrantów, ich wykluczenie ze społeczeństwa, ciężkie życie oraz chęć pomocy najbliższym. W ubiegłym tysiącleciu prywatna służba i niewolnictwo było legalne, więc duża część zamożnych rodzin mogła pozwolić sobie na posiadanie takich ludzi. Clara Kelley reprezentuje tutaj stanowisko kobiety, która z całych sił chce pomóc zostawionej w Irlandii rodzinie i jest w stanie spełnić każdą zachciankę swojej Pani. Rodzina Państwa Carnegie dopiero od niedawna należy do wyższych sfer. Jeszcze kilka lat temu sami przypłynęli ze Szkocji, aby zapewnić sobie lepsze życie. Szczęście uśmiechnęło się do nich i mogli zmienić status społeczny. Niestety niektórzy z rodziny zmienili również swoje zachowanie i zapomnieli kim byli oraz jakie skutki niesie poniżanie innych.


W powieści został poruszony wątek miłosny. Pamiętający o swoim pochodzeniu Andrew, nie wyklucza ze swojego otoczenia pokojówki matki i traktuje ją z szacunkiem. Komplementy i wspólne rozmowy przyczyniają się do tego, że Clara zakochuje się w tym mężczyźnie. W dawnych czasach nie do pomyślenia było to, aby te dwa światy mogły połączyć się w jedność. Bohaterka zostaje postawiona przed bardzo trudnym wyborem. Będzie musiała zdecydować, czy chce iść za głosem serca, zaryzykować i spróbować szczęścia przy boku mężczyzny, czy zachować uczucia dla siebie i zapewnić byt rodzinie.

Jeżeli jesteście ciekawi, jakiego wyboru dokona Clara Kelley, to koniecznie sięgnijcie po tę książkę. Dowiecie się również, czy zostanie odkryta jej prawdziwa tożsamość, a sekret ujrzy światło dzienne. Przez wykreowaną historię Autorka porusza zapomniane, ale ważne dla ludzi tematy. Uzmysławia nam jak zachowanie innych osób wpłynęło na dalsze losy rodzin, które spłynęły do Ameryki, aby polepszyć sobie byt. Jeżeli przeraża Wam fakt, że akcja dzieje się w odległych czasach to nie martwcie się - kapsuła czasu zabierze Was Pittsburgha i nie zaskoczy starodawnym słownictwem.

Moja ocena: 8/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Znak Horyzont.

"Dobranoc Auschwitz. Reportaż o byłych więźniach" - Maciej Zdziarski, Aleksandra Wójcik

Wydawnictwo: Znak Horyzont
Data wydania: 9 stycznia 2017
Liczba stron: 288

Przetrwali cierpienie, abyśmy mogli żyć w wolnym kraju.

"... żona byłego więźnia to cierpliwa terapeutka, cichy sekretarz, troskliwa strażniczka. 
Pamięta o rocznicach, towarzyszy na uroczystościach i pogrzebach kolegów. 
Zna rozpiskę leków, organizuje dom, wie, ile łyżeczek cukru wsypać do herbaty. 
Gasi pożary, wyciąga z dołów, przepaści i kolein.
Kiedy trzeba, wysłucha po raz kolejny tej samej obozowej historii. 
Chroni przed natrętnymi dziennikarzami, dawkuje wystąpienia publiczne, 
mówi: "wystarczy", "dosyć", "za dużo". Żyje w cieniu Auschwitz, 
a gdy umiera, okazuje się, że była fundamentem."

Poznajemy historię pięciu osób, które przeżyły wojnę, pokonały trudności w obozie koncentracyjnym oraz podzieliły się swoimi przeżyciami. Pierwszym bohaterem jest Józef Paczyński, człowiek, który trafił do obozu w pierwszym transporcie. Znajomi zapamiętali go, jako fryzjera, który obcinał komendantowi włosy. Drugi do Marceli Godlewski, bohater, któremu udało się uciec z obozu. Jedna kobieta, której historia została opisana w książce, to Lidia Maksymowicz, która do obozu trafiła jako trzyletnia dziewczynka. Z biegiem lat postanowiła znaleźć swoją rodzinę oraz matkę, która prawdopodobnie również przeżyła piekło. Czwartą osobą jest Karol Tendera, który został poddany eksperymentowi medycznemu. Na koniec poznajemy historię Stefana Lipniaka, który swoje młodzieńcze lata wiąże z obozem. 

Każda historia tych osób jest niezwykła. Ludzie Ci bardzo wiele przeszli, walczyli o wolność kraju, nie poddawali się. Ich siła walki była ogromna. To nie jest takie samo pokolenie jak obecnie. Uważam, że nieliczni z nas przetrwaliby w obozie chociaż miesiąc. A dzieci? Pojawiłyby się kłopoty, że nie mają komputera czy telefonu. Musiałyby pracować, zamiast grać. Popularne gry, nie wniosłyby nic do ich życia. Ludzie będąc w obozie zaczęliby kłócić się oraz mogłoby dojść do tego, że sami przyczyniliby się do swojej śmierci. Niestety czasy zmieniły się, ale ludzie również. Jesteśmy dużo słabsi, mało kto miałby odwagę walczyć o wolność dla potomnych. Ludzie, którzy żyli w czasach wojny, to osoby, które przeżyły piekło. To Oni powinni być dla nas wzorem. To niezastąpieni bohaterowie.

Brawo dla autorów za chęć poznania losów ludzi przedstawionych w książce, za rozmowy z nimi oraz zapisanie wspomnień. Ale to tyle. Mogła powstać książka, która stałaby się hitem. Niestety styl jej napisania pozostawia wiele do życzenia. Przedstawione historie zostały napisane chaotycznie. Niestety zawiodłam się. Był pomysł na coś świetnego, wyszło nie do końca tak, jak miało być.

Moja ocena: 5/10

źródło

Copyright © Zaczytana Ania , Blogger