Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Editio. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wydawnictwo Editio. Pokaż wszystkie posty
"Ilias" - Małgorzata Falkowska

"Ilias" - Małgorzata Falkowska

Wydawnictwo: Editio
Data wydania:  13 marca 2019 roku
Liczba stron: 336


Gabrysia po maturze zostaje porzucona przez swojego chłopaka. W ramach zapomnienia postanawia wyjechać do pracy na Kos. Nastolatka ma postanowienie, aby na pewien czas nie wchodzić w relacje z mężczyznami, jednak na jej drodze pojawia się Ilias. Młodzi zaczynają spędzać ze sobą sporo czasu, jednak każdy z nich ma inne podejście do życia. Okazuje się, że w momencie, kiedy Gabi zrywa ze swoimi przekonaniami i zakochuje się w Iliasie, niespodziewanie na jaw wychodzą tajemnice chłopaka.

Główna bohaterka w poprzednim związku była wykorzystywana przez swojego partnera. Marek nie doceniał jej i liczyły się dla niego, tylko jego własne potrzeby. Zupełnie czegoś innego doświadczyła w relacji z Iliasem. Grek potrafił czytać w myślach Gabi, doceniał ją, a także liczył się z jej czynami. Mimo, iż jego kultura osobista i zachowanie wobec ludzi było perfekcyjne, to jednak młodzieniec ukrywał pewien sekret, a także mierzył się z poważnym problemem.


Przyznam szczerze, że po kilku pierwszych zdaniach, przeraziłam się. Myślałam, że do czynienia będę miała z typowym erotykiem. Przyznaję, że sięgnęłam po pierwszą część Greya i ta pozycja ewidentnie rozpoczęła i zakończyła moją przygodę z tego typu literaturą. Małgorzata Falkowska po raz kolejny zaskoczyła mnie i przyczyniła się do tego, że "Iliasa" czytało mi się z wielką przyjemnością. Uważajcie na Autorkę, ponieważ lubi grać na naszych uczuciach i często tak lawiruje akcją, że łzy same lecą nam z oczu. 

W książce został poruszony problem wejścia w dorosłość, a także radzenia sobie z problemami. W życiu każdego człowieka występują chwile, w których nie wie, jak powinien zachować się. Momentalnie zachodzi słońce, a kłopoty nas przytłaczają. To głównie od nas zależy, czy pokonamy wszystkie przeszkody i pozwolimy, aby na naszej twarzy na nowo zagościł uśmiech. Niekiedy musimy poprosić o pomoc inną osobę, ale nie powinniśmy obawiać się tego czynu, ponieważ wsparcie jest bardzo ważne.


Jeżeli tak jak ja, jesteście an nie w kwestii sięgania po literaturę chociażby częściowo erotyczną, to nadszedł odpowiedni moment, aby zapoznać się z "Iliasem". Nie obawiajcie się scen seksu na każdej stronie, ponieważ Autorka w piękny sposób przedstawiła miłość i jej celebrowanie. Ta książka, to piękna historia o sile człowieka, podnoszeniu się po problemach, a także czynach, które jesteśmy w stanie osiągnąć, korzystając z pomocy innych. Miłosny wątek ma tutaj bardzo mądre i wartościowe przesłanie.

Moja ocena: 8,5/10

Za możliwość objęcia książki patronatem
dziękuję bardzo Autorce.

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Editio.
"Tak sobie wyobrażałam śmierć" - Johanna Mo

"Tak sobie wyobrażałam śmierć" - Johanna Mo

Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 19 lipca 2017
Liczba stron: 320

Czy trauma z przeszłości pozwoli dobrze wykonywać zawód?


Policjantka Helena Mobacke, to kobieta, która niedawno wróciła do pracy. Na swoim koncie ma duży bagaż doświadczeń, ponieważ najpierw zginął jej synek Anton, a następnie odszedł od niej mąż. Kobieta w swojej pracy musi przełamać podejście do zabójstwa i na nowo odnaleźć sens w życiu i pracy. Już od pierwszego dnia zostaje przydzielona do sprawy tajemniczej śmierci w metrze, gdzie ludzie giną z rąk człowieka w kapturze.

Akcja powieści została głównie przedstawiona oczyma Heleny, jednak pojawiają się rozdziały, gdzie swój światopogląd przedstawiają inni bohaterowie - w tym tajemniczy morderca. Zabieg ten pozwala czytelnikowi poznać różne spojrzenia na daną sprawę.


Postać głównej bohaterki zasługuje na uznanie. Strata pociechy, to najgorsza rzecz jaka może spotkać rodziców. Jest to straszne przeżycie po którym ciężko pozbierać się. Świat Heleny legł w gruzach w dniu, kiedy straciła swoje Małe Szczęście, a następnie Ukochanego, który powinien ją wspierać. On jednak zostawił ją i stwierdził, że nie jest w stanie wytrzymać z kobietą, z którą miał być na dobre i na złe. Nie powinniśmy odsuwać się od kogoś dlatego, że na swój sposób radzi sobie z tragedią jaka go spotkała. Jeżeli sami nie jesteśmy w stanie pomóc, to powinniśmy poszukać wsparcia u innych. Niestety zdarza się tak, że dziecko trzyma rodziców przy sobie. Tak właśnie było w przypadku bohaterów książki "Tak sobie wyobrażałam śmierć". Kiedy z ich życia zniknął mały Anton, związek uległ rozpadowi.  


Podsumowując całą książkę, to kryminał jakich wiele. Główny bohater, to człowiek po przejściach, który szuka kolorów w swoim życiu. Niestety nie było tutaj nagłych zwrotów akcji, które bardzo zaskoczyłyby czytelnika. Również pod koniec, bezproblemowo można domyśleć się, kto pozbawia życia i dlaczego obrał sobie taki cel w życiu.

źródło

Moja ocena: 6,5/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo 
Wydawnictwu Editio.

Copyright © Zaczytana Ania , Blogger