Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Znak Literanova. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Znak Literanova. Pokaż wszystkie posty
"Czy już zasnęłaś" - Kathleen Barber

"Czy już zasnęłaś" - Kathleen Barber

Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania: 3 czerwca 2019 roku
Liczba stron: 352


Spokojne życie Josie zostaje zaburzone w momencie, kiedy odbiera w nocy dziwny telefon. Zdarzenie to ma ogromny wpływ na jej dalsze życie. Okazuje się, że umiera również jej matka, z którą kobieta od lat nie utrzymywała kontaktów. Dla szacunku do cioci postanawia wybrać się na pogrzeb i wrócić do przeszłości. Spodziewała się, że spotka tam swoją siostrę, jednak nie wiedziała, że wraz z tym otrzyma pewien szok. Okazuje się, że wyjazd na pogrzeb rozgrzebuje stare rany i na nowo wychodzi do ludzi zalążek pewnej tajemnicy.

Ludzie lubią żyć cudzą codziennością i śledzić poczynania innych. Media społecznościowe gwarantują teraz bezproblemowe wejście do prywatności i dostrzeżenie tego, co nie powinno wychodzić poza domowe ściany. Społeczeństwo dzieli się również na takie grupy, które z wielkim zaangażowaniem śledzą losy innych i wręcz cieszą się z ich niepowodzeń. Wobec głównej bohaterki było podobnie. Internauci wzięli ją pod lupę i nie pozwolili na chwilę odpoczynku po stracie matki. Na wierzch wyciągali brudy z przeszłości i doszczętnie zagłębiali się w wątek tajemniczej śmierci jej ojca.


Nie ukrywam, że trochę brakowało mi nagłego obrotu akcji i momentu, kiedy będę musiała zbierać szczękę z podłogi. Akcja niestety była w pewnym sensie przewidywalna i było można domyśleć się co dalej nastąpi. Mimo wszystko książka została napisana takim przyjemnym językiem, że chętnie śledziłam, jak potoczą się dane wątki.

Jeżeli nie wymagacie zbyt wiele od thrillerów, to ta pozycja będzie dla Was idealna. "Czy już zasnęłaś" to książka, która zawiera w sobie lekką nutę tajemniczości, intrygi i zagadki. Wlepki zawierające podcasty czy screeny wpisów z Twittera, były tutaj świetnym dodatkiem.

Moja ocena: 6,5/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Znak Literanova.

"Zupełnie normalna rodzina" - M. T. Edvarsson

"Zupełnie normalna rodzina" - M. T. Edvarsson

Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania: 17 kwietnia 2019 roku
Liczba stron: 496


Krótko po dziewiętnastych urodzinach Stelli, jej życie ulega nagłej zmianie. Nastolatka zostaje zatrzymana pod zarzutem zamordowania starszego od siebie mężczyzny. W toku postępowania okazuje się, że Stella wiele czasu spędzała z Christhoperem, a także odgrywał on dużą rolę w jej życiu. Niestety dziewczyna nie ma alibi na czas popełnienia przestępstwa i wszelkie poszlaki nakierowują na nią. Czy zamknięcie w areszcie zmotywuje dziewczynę do wyjawienia prawdy? Kto tak naprawdę dokonał przestępstwa i jaki miał powód? Dlaczego dopiero rozpoczynające się życie, zostało momentalnie przekreślone?

Stella wiodła życie, jak każda inna nastolatka. Miała własne plany i marzenia, które chciała zrealizować. Pewnego razu w jej otoczeniu pojawił się starszy mężczyzna, który pragnie być częścią jej codzienności. Nastolatce imponują ekskluzywne podróże, wizyty w drogich hotelach czy restauracjach. Główna bohaterka na ważnym miejscu stawia również swoją przyjaciółkę, którą zna od dzieciństwa i dzieli z nią wszystkie troski i radości. Czy możliwe jest, aby przyjaciółka zakłóciła sielankę tej dwójki? A może związek z taką różnicą wiekową i tak nie ma szans?


Rodzice Stelli okazali się być bardzo lojalni i za wszelką cenę chronili córeczkę. Przekładali własne dobro ponad jej szczęście i byli w stanie wszystko dla niej poświęcić. Nie zważali na przeciwności losu, ani na konsekwencje płynące z podjętych działań. Rodzicielska miłość, jest piękna, bezwarunkowa i nie zadaje pytań. To uczucie jest silne i wiele nam w życiu daje. Zastanawialiście się ile razy nasi opiekunowie rezygnowali z czegoś, aby tylko zobaczyć uśmiech na naszych twarzach? A ile łez wylali, abyśmy my mogli zrozumieć swoje błędy i wyrosnąć na odpowiedzialnych ludzi?

W historii brakowało mi trochę akcji. Wszystko oscylowało wokół morderstwa, które rzekomo popełniła Stella. Fakt, w czasie trwania opowieści wychodziły na jaw pewne sprawy, ale nie okręcały one akcji o 180 stopni. Brakowało mi skierowania tutaj śledztwa w zupełnie inną stronę, a na końcu wielkiego zaskoczenia. Mimo to, przyjemnie czytało się tę pozycję i byłam ciekawa jak potoczą się losy danej osoby, a także co w danej chwili kierowało wybranymi bohaterami.

Moja ocena: 7/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Znak Literanova.


"Madame Pylinska i sekret Chopina" - Eric-Emmanuel Schmitt

"Madame Pylinska i sekret Chopina" - Eric-Emmanuel Schmitt

Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania: 25 lutego 2019 roku
Liczba stron: 96


Eric chciał nauczyć się grać na pianinie. Trafił na lekcje do Madame Pylinskiej, która była Polką. Okazało się, że kobieta ma specyficzny styl nauczania i Eric do końca jej nie rozumiał. Dziwnym aspektem dla niego było to, że już na pierwszej lekcji jego nauczycielka, chciała zrazić go do gry. Uczeń dopiero z czasem zrozumiał, co takiego kobieta starała mu się przekazać i jakie miało to mieć odzwierciedlenie w życiu. 

Książki tego francuskiego pisarza są specyficzne. Jego styl pisarki wyróżnia Go, wśród innych poetów i aby go polubić, trzeba kilka razy sięgnąć po różne dzieła. Osobiście z wielką przyjemnością czytam wszystko, co wyjdzie spod pióra Pana Schmitta. 

"Madame Pylinska i sekret Chopina" ma w swojej treści ukryte przesłanie odnośnie pasji. Każdy z nas powinien kształcić się w tej dziedzinie, która sprawia mu przyjemność. Fakt jest taki, że nie każdy lubi swoją pracę i nie ma możliwości jej zmiany, ale wtedy powinien starać się pielęgnować swoje hobby. Pasja jest jedną z najpiękniejszych rzeczy, które możemy dobrowolnie wybrać w swoim życiu i rozwijać ją. Jeżeli na naszej drodze pojawią się przeszkody, to nie warto poddawać się, tylko pokonać je i stać się dzięki tej lekcji silniejszym człowiekiem. 

Jeżeli znacie twórczość Erica-Emmanuela Schmitta, to zapewne z wielką przyjemnością sięgniecie po tę książkę. Dodatkowo historię tę rozpoczyna list pisarza do Polaków, w którym zwraca uwagę ile dobrego stało się w Jego życiu dzięki naszemu państwu. Sięgnijcie po tę pozycję i dowiedzcie się, co tkwi za określeniem sekretu Chopina.

Moja ocena: 7/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Znak Literanova.

"Shinrin Yoku. Japońska sztuka czerpania mocy z przyrody" - Hector Garcia, Francesc Miralles

"Shinrin Yoku. Japońska sztuka czerpania mocy z przyrody" - Hector Garcia, Francesc Miralles

Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania: 9 maja 2018 roku
Liczba stron: 208


Japończycy od zawsze mnie zachwycają. Podziwiam ich kulturę osobistą oraz szacunek do drugiej osoby czy pracy. W "Shinrin Yoku" Autorzy zdradzają tajniki obcowania z naturą i czerpania z niej korzyści. Dosłowne znaczenie tytułu, to "kąpiel wodna", ale na stronach tej książki nie dowiecie się nic o kąpieli.

Aby w pełni korzystać z uroków japońskich wynalazków nie trzeba w nic inwestować. Wystarczy wybrać się na spacer do lasu, zostawić telefon w domu, a z głowy wyrzucić myśli o obowiązkach. Japońskiej kąpieli wodnej możecie w każdej chwili doświadczyć, podczas przebywania wśród różnego typu roślin.


Zdarza Wam się z utęsknieniem czekać na wiosnę? Wypatrujecie pierwszych pąków na drzewach? To właśnie po zimie człowiek nieświadomie zażywa shinrin yoku. Na naszych twarzach niespodziewanie pojawią się uśmiech, a my budzimy się do życia i jesteśmy pełni energii.

Ciągły pośpiech w mieście, brak przyrody dookoła może być powodem do pojawiającej się depresji. Czasami wystarczy jednego dnia odłożyć na bok wszelkie problemy i udać się na spacer do lasu. Uwierzcie mi, że natura pozwoli Wam odprężyć się i doda sił.

Moja ocena: 7/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Znak Literanova.


"Jak upolować pisarza" - Sally Franson

"Jak upolować pisarza" - Sally Franson

Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania: 18 lipca 2018 r.
Liczba stron: 384

Casey Pendergast, to niezależna kobieta, która pracuje w agencji reklamowej jako dyrektor kreatywna. Bohaterka nie boi się wyzwań i bardzo chętnie podejmuje się nowych zadań, dlatego gdy w życie wchodzi nowy plan Casey chętnie go realizuje. Spełniając polecenie szefowej spotyka się z Benem Dickinsonem, aby namówić go do udziału w kampanii reklamowej z udziałem pisarzy.

Główna bohaterka cechuje się feministycznym podejściem do życia. Nie przypadł mi do gustu jej specyficzny charakter. Mimo, iż z biegiem historii poznajemy ją z trochę innej strony, to myślę, że na ploteczki nie chciałabym z nią iść. Fakt, iż kobieta stała przed wieloma dylematami, czy nie miała łatwej relacji z matką, nie przemawia do mnie na tak. Podczas fabuły poznałam kilka osób charakterem podobnych do Casey, ale według mnie najbardziej wyróżniała się Susan. Kobieta ta była przyjaciółką na medal i zawsze potrafiła znaleźć dobre słowo.


W powieści poznajemy życie związane z marketingiem i show-biznesem. Stajemy się korpoludkiem, który z determinacją pnie się po szczeblach kariery. Nie ukrywajmy, ale dla ludzi liczą się pieniądze i bardzo często wiele osób jest w stanie zastosować nieuczciwe zagrania, aby zdobyć awans. Pieniądze od zawsze rządziły światem, a kiedy doszła do tego praca w social mediach, to dla rozgłosu ludzie robią wiele dziwnych rzeczy. Każdy pracownik to człowiek, który mógłby być naszym znajomym. Zdarza się, że targają nimi uczucia i z jednej strony chciałby dokonać danej decyzji, a z drugiej ma na uwadze cudze odczucia.

Jakoś nie mogłam do końca wczuć się w świat pogoni za pracą i kampaniami reklamowymi. Przede wszystkim irytowały mnie zbyt długie opisy połączone ze znikomymi dialogami. "Jak upolować pisarza", to książka której cały czas dawałam szansę, ale jednak nie spełniła moich wymagań. Niestety tę pozycję odłożę na regał i myślę, że nie będę chciała do niej wrócić. Może dam jej ponownie szansę za kilka lat, jak zmieni się mój światopogląd...

Jeżeli lubicie wiadomości z show-biznesu, interesuje Was życie celebrytów, to ta pozycja może być dla Was. Casey zabierze Was do swojej pracy, przedstawi realia życia związanego ze zmaganiami w marketingu, a na koniec udowodni, że czasami miłość pojawia się niespodziewanie w życiu człowieka.

Moja ocena: 6,5/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Znak Literanova.

"Francuskie lato" - Catherine Isaac

"Francuskie lato" - Catherine Isaac

Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania: 2 lipca 2018 r.
Liczba stron: 384


 Jessica została matką Williama w wieku dwudziestu trzech lat. Niedojrzałe zachowanie jej chłopaka doprowadziło do tego, że samotnie wychowywała syna, jednak po dziesięciu latach postanowiła wyruszyć do Francji, aby chłopiec spędził czas z ojcem. Podróż ta jest jednym z ostatnich życzeń matki Jess, która zmaga się ze śmiertelną chorobą. Chorobą, która jest genetyczna... Kobieta zachwyca się urokami spokojnej okolicy, jednocześnie ciesząc się z faktu, że między jej synem a jego ojcem, odbuduje się rodzicielska więź. Niespodziewanie w jej życiu pojawia się Charlie, ale nic nie jest łatwe i również Adam nie pozwala jej zapomnieć o tym, że kiedyś podarowała mu swoje serce...

Historia została napisana przepięknym językiem. Jej się nie czyta, ją się pochłania. Akcja rozgrywa się w kraju, który uwielbiam, a mianowicie w malowniczej Francji. Zakątek tego świata charakteryzuje się klimatycznymi zamkami i właśnie w takim miejsce poznajemy perypetie Jess i Adama. Fabuła przepełniona została emocjami, Autorka idealnie zawirowała uczuciami czytelnika i w odpowiedniej ilości przedstawiła mu poszczególne aspekty. Wszystko zostało tak wykreowane, jakby każdy z nas mógł zostać bohaterem "Francuskiego lata". Nie było niedorzecznych wątków, wszystko było w stu procentach realne.

Bohaterowie wykazali się ogromną dojrzałością i rozwagą podczas podejmowania decyzji. Jess jako matka samotnie wychowująca dziecko bardzo wiele przeszła. Była skazana na siebie i na to, że musi pełnić jednocześnie role matki i ojca. Wiedziała, że musi otaczać syna matczyną miłością, ale jednocześnie pokazać mu, że zawsze może na nią liczyć. Podziwiam ją za to, że po narodzinach postanowiła rozstać się ze swoim chłopakiem. Pierwsze tygodnie noworodka na świecie były przepełnione goryczą i kłótniami pomiędzy tym dwojgiem. Jestem dumna, że młoda matka podjęła słuszną decyzję i nie pozwoliła, aby jej wybranek nią manipulował i spotykał się z innymi kobietami. Adam przeszedł ogromną metamorfozę. Z nierozsądnego młodzieńca, który na pierwszym miejscu stawiał imprezy i zabawę, przerodził się w odpowiedzialnego ojca. Wizyta Williama we Francji uzmysłowiła mu, ile stracił przez te dziesięć lat i jaki miało to wpływ na charakter i zachowanie małoletniego. Mimo, iż w jego życiu cały czas przewijały się kobiety, wykazał się mądrością i postanowił, że na pierwszym miejscu musi być dziecko i ich wzajemna miłość.


Najważniejszym problemem jaki został poruszony w książce  jest choroba Hunghintona. Jest to nieuleczalna choroba, podczas której zgromadzone w organizmie białko przyczynia się do niszczenia układu nerwowego. Dotyka ona osoby w wieku od 35 do 50 lat i niestety jest genetyczna. Autorka opisuje zmagania Jess, kiedy patrzyła na umierającą matkę i dostrzegała różnice w tym, jak szybko ulatuje z niej zapał i energia. Wiedziała, że w przyszłości sama będzie skazana na takie życie, ale aktualnie martwiła się o dobro dziecka i to właśnie było przyczyną jej podróży do Francji. Liczyła na to, że Adam będzie w stanie odpowiednio zaopiekować się w przyszłości ich potomkiem.

"Francuskie lato" porusza również problem złamanego serca i brak nadziei w nową miłość. Człowiek idąc z kimś do łóżka musi być świadomy tego, że może począć nowe życie i możliwe, że będzie musiał stworzyć z partnerem rodzinę. Młoda Jessica niezmiernie pokochała Adama, jednak on manipulował jej uczuciami i nie doceniał jej. Rozstanie było szokiem dla obojga bohaterów, jednak nie chcieli męczyć się ze sobą i nie chcieli, aby ich dziecko patrzyło na tę sytuację. Chłopak ulotnił się z Londynu, a dziecko widywał tylko dwa razy w roku. Wolał spełniać swoje marzenia i bawić się z innymi kobietami. Po latach uważał, że bezproblemowo uda mu się odzyskać serce Jess. Czy to, że akcja dzieje się w zamku przyczyni się do stworzenia romantycznej historii? Przecież po tylu latach kobieta ma prawo pokochać kogoś innego.. Pech chciał, że Adam miał inny zamiar niż jego była dziewczyna...


Bardzo polecam Wam tę powieść. Jest ona przepełniona emocjami oraz rodzicielską miłością. Uważam, że jest to idealna pozycja na letnie dni. Porusza ważne tematy, ale jednocześnie została napisana przyjemnym językiem. Uzmysławia nam, że na świecie są osoby, dzięki którym nasze dni przepełnione są słońcem, a w ich obecności problemy odchodzą na dalszy plan. Chciałabym również dodać, że jest to pozycja obowiązkowa, dla wszystkich, którzy uwielbiają opowieści z Francją w tle. 

Moja ocena: 9/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Znak Literanova.

"Moje serce w dwóch światach" - Jojo Moyes

"Moje serce w dwóch światach" - Jojo Moyes

Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania: 6 czerwca 2018 r.
Liczba stron: 512

Niesamowita niespodzianka dla fanów Lou Clark z popularnej powieści "Zanim się pojawiłeś". Autorka po raz trzeci zabiera czytelnika do świata zakręconej Angielki i nie pozwala, aby Czytelnik doszukiwał się słowa "nuda". 


Lou wyjeżdża do Ameryki, aby pracować jako asystentka bogatej damy. Ma służyć jej pomocą w każdej chwili, być wsparciem, a jednocześnie przyjaciółką. Bohaterka ma zapewnione mieszkanie, wyżywienie oraz nie może narzekać na wysokość wynagrodzenia. Nie jest ograniczana, więc spokojnie może poznawać amerykańskie życie. Los chciał, że pewnego dnia na swojej drodze spotyka młodego mężczyznę, który wygląda identycznie jak Will! Jak to możliwe, że udało jej się spotkać kogoś tak podobnego do zmarłego wybranka jej serca? Czy początkująca znajomość przyniesie kolejną wielką miłość? Może Lou będzie za wszelką ceną porównywała Josha z Willem? A co na to wszystko jej obecny chłopak Sam? Czy zostawiając go za oceanem, postanowiła o nim na chwilę zapomnieć?


Lou poznaliśmy od strony osoby, która angażuje się w wykonywane zadania całym sercem i z bezgraniczną dobrocią pomaga innym. Mimo wielu przeszkód stara się ich zrozumieć oraz znaleźć wspólny język czy dopasować się do zaistniałej sytuacji. Ta kobieta zachwyciła mnie swoim postępowaniem w poprzednich częściach i tym razem również nie pozwoliła, aby jej postać przybrała zły odbiór. Podziwiam ją za to, że potrafiła na pewien czas zrezygnować z obecnego środowiska i wyruszyła, aż za ocean po to, aby zrealizować marzenie, doświadczyć nowych przygód oraz poszerzyć swoje aspiracje zawodowe. Nie było jej łatwo, jej przełożona okazała się być specyficzną osobą (o dziwo pochodzącą z Polski!) i przez tę kobietę Lou spotkało wiele nieprzyjemności.

"Moje serce w dwóch światach" opowiada głównie o miłości i tym, jak sam tytuł wskazuje, że bohaterka miała dylematy miłosne. W rodzinnych stronach zostawiła Sama - mężczyznę, który zagościł w jej sercu po stracie Willa i z którym wiązała plany na przyszłość. Związek na odległość jest bardzo trudny i niestety często towarzyszy mu wiele zgrzytów i niedomówień. Tak było w przypadku tej pary. Nie zdradzę Wam o co dokładnie poszło, czy chodziło tutaj o postać Josha, czy to może w życiu Sama pojawiła się nowa kobieta, ale powiem jedno - ratownik Sam mnie zirytował! Zdecydowanie jestem na nie i nie lubię jego postaci! Myśląc o nim i o jego zachowaniu przemawia przeze mnie niechęć. Serce Lou w pewnych sensie skradł również sobowtór Willa. Mężczyzna okazał się być bardzo podobny do zmarłego podopiecznego, jednak było małe "ale". W związku należy akceptować wady drugiej połówki, bądź dojść do porozumienia i postarać się je zniwelować. Czy Lou uda się przeobrazić Josha w ideał? Czy biznesmen będzie w stanie zaakceptować specyficzną naturę Angielki, jej zamiłowanie do mody, a przede wszystkim niezastąpione żółte rajstopy?


Nie sądziłam, że jestem tak ciekawa losów Lou w Nowym Jorku, dopóki nie zanurzyłam nosa w lekturze. Tę książkę czyta się bardzo przyjemnie, a kartki same się przewracają i niespodziewanie czytelnik zbliża się do końca historii. Styl Autorki ponownie wnosi uroczy klimat, Jojo Moyes nie naraża nas na znużenie, wszystkie informacje dostarcza czytelnikowi w odpowiednim tempie i z odpowiednią mocą. Dokładnie wie, kiedy i co dodać, aby wywołać uśmiech na twarzy, bądź zirytować zachowaniem bohatera (tak, tak, myślę tutaj o Samie).


Bardzo serdecznie polecam Wam tę książkę. Zapnijcie pasy i wyruszajcie we wspólna podróż z naszą odważną bohaterką. Podczas czytania doznacie uczuć takich jak zdziwienie, współczucie, zobaczycie latającego Amora, a także zakręci się Wam łezka wzruszenia.

Moja ocena: 8,5/10


Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Znak Literanova.


"Eat Pretty Every Day. Rób codziennie jedną rzecz, która doda Ci blasku" - Jolene Hart

"Eat Pretty Every Day. Rób codziennie jedną rzecz, która doda Ci blasku" - Jolene Hart

Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania: 10 stycznia 2018
Liczba stron: 352


Wiem, że nie powinno oceniać się książki po okładce, ale ta jest wyjątkowa! Cudowne kolory idealnie ze sobą współgrają i tworzą pastelową oprawę. Blasku dodaje również środek. Kolorowy tekst wnosi radość do naszego życia, a dzięki niezwykłym przerywnikom unikamy monotonii.

"Zwalniając tempo dzisiaj, gromadzę pełnię energii na jutro."

Cały poradnik podzielony jest na pięć części. Pierwsza z nich, to wstęp, w którym autorka wyjaśnia, co znajdziemy w książce oraz czego potrzebuje nasze ciało, a co mu szkodzi. Kolejne cztery rozdziały podzielone są na pory roku, a następnie na każdy dzień tygodnia. Jolene przykłada dużą wagę do owoców i warzyw sezonowych, dzięki którym poprawi się jakość naszej cery. Na kartkach znajdziemy również przepisy na ciekawe potrawy oraz wskazówki dotyczące codziennego funkcjonowania.


Autorka sugeruje czytanie książki na dwa sposoby. Pierwszy z nich, to otwieranie egzemplarza codziennie i wykonywanie danego polecenia. Drugi to poznanie kilku wskazówek jednocześnie i zastosowanie ich do życia. Osobiście skorzystałam z drugiego rozwiązania i od razu przeczytałam całą książkę. Stwierdziłam, że warto poznać skrywane tajemnice od razu - tak jestem ciekawska i niecierpliwa, więc nie mogłabym rozłożyć czytania na 365 dni. Wiem, że wrócę do poradnika jeszcze kilka razy. Chętnie wypróbuję przepisy z sezonowych okazów. Niestety niektóre od razu wykluczyłam, ale kto wie? Może kiedyś zmieni się mój gust w kwestii jedzenia?

"Niezależnie od tego, co zdarzyło się wcześniej lub wydarzy później, 
obecna chwila jest darem."

Reasumując wiem, że od jutra będę starała się unikać porannego picia kawy na rzecz przegotowanej wody z cytryną. Myślałam o tym już dawno, ale ta pozycja zmotywowała mnie do tego. Chętnie sięgnę również po pokrzywę oraz spróbuję hodowli własnego czosnku (Ania ogrodnik?).



Moja ocena: 8/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Znak Literanova.


"Leśna polana" - Katarzyna Michalak

"Leśna polana" - Katarzyna Michalak

Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania: 9 listopada 2016
Liczba stron: 288

Trzy przyjaciółki, trzej bracia, jeden cel.


W książce "Leśna polana" poznajemy losy trzech kobiet, które połączyła trudna przeszłość oraz trzech braci, którzy najchętniej zapomnieliby o swoim dzieciństwie.

Gabriela to kobieta, która od wielu lat nosi w sercu miłość do Wiktora Prado. Swoje życie spędziła z przybranym ojcem, który niestety stracił zdrowie i siły przez pewnego kata z UB. Majka to bizneswoman, która nie martwi się o pieniądze, a facetów poszukuje na jedną noc. Zostaje jeszcze Julia, która zawsze trafia na nieodpowiednich mężczyzn, którzy znęcają się nad nią. Bracia Prado, to bogaci mężczyźni, którzy mieszkali pod jednym dachem z psychopatą. Ciężkie dzieciństwo, rany na ciele oraz strach, przyczyniły się do tego, że nigdy nie poddają się i zawsze walczą o lepsze życie.


Słyszałam wiele opinii na temat książek Pani Michalak - jedne były dobre, inne negatywne. Postanowiłam sięgnąć po Jej twórczość i dowidzieć się o co chodzi. Akcja powieści jest romansem z nutką tajemniczości. Poznajemy miłosne perypetie, ale także chcemy rozwiązać pewne zagadki. Została przedstawiona  tutaj historia Gabrysi i Wiktora, którzy niestety nie mogli zostać małżeństwem. Na drodze do ich szczęścia stanął człowiek, który myślał tylko o okrucieństwie. Wzruszył mnie wątek, w którym przedstawione zostały losy Pana Antoniego. Mimo, iż jest to fikcja literacka, to prawda jest taka, że nasi przodkowie zostawali poddawani torturom w więzieniu za coś, czego nie zrobili.

"Jeśli chcesz zacząć wszystko od nowa, raz na zawsze zatrzaśnij drzwi do przeszłości."

Determinacja bohaterów, aby pomóc Gabrieli była ogromna. Jej przyjaciółki poznały przeszłość kobiety i zauważyły jakim marzeniem jest dla niej Leśna Polana. Majka była w stanie kupić dom marzeń przyjaciółce, jednak miejscem tym zainteresował się również Wiktor Prado. Jesteście ciekawi, komu uda się kupić domek? Czy Majka będzie mogła przekazać go Gabrysi? A może dla Wiktora będzie to kolejna nieruchomość, aby wzbogacić majątek?

Tę powieść o walce w imię marzeń, polecam każdej kobiecie, która szuka spokojnych lektur, ale jednocześnie lubi pomarzyć i poczuć emocje bohaterów na własnej skórze.



Moja ocena: 8/10

"Skaza" - Zbigniew Zborowski

"Skaza" - Zbigniew Zborowski

Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania: 2 sierpnia 2017
Liczba stron: 336

Informacja, której ujawnienie grozi śmiercią.


Losy bohaterów poznajemy od momentu, kiedy sąsiadka Zofii Pogody, zawiadamia policję o rzekomych hałasach u młodej doktorantki. Okazuje się, że dziewczyna została zamordowana w okrutny sposób. W sprawę angażuje się warszawska policja. Jest to jedno z pierwszych, poważnych śledztw, po powrocie do pracy, podkomisarza Bartosza Koneckiego. Mężczyzna pragnie stuprocentowo zaangażować się w nową sprawę, aby zapomnieć o osobistej tragedii oraz udowodnić kolegom na co go stać. Okazuje się, że któryś z funkcjonariuszy, wynosi na zewnątrz, to co dzieje się za zamkniętymi drzwiami komendy. 

"Paradoksalnie zmieszanie siebie samego z błotem trochę go uspokoiło. 
Pod względem emocjonalnym opadł na dno, od którego można było się już odbić 
z powrotem ku powierzchni uczuć. Powoli się wyprostował, wyrównał oddech. 
Czasu nie cofnę - pomyślał, wciskając się za kierownicę. 
- Co spieprzyłem, to pozostanie spieprzone.
Ale mogę jeszcze ratować to śledztwo."

W książce została przedstawiona retrospekcja, dzięki, której poznajemy losy rodziny Kochańskich. Autor zabiera nas, aż do roku 1934 i przedstawia rodzinną historię. Na początku nie widzimy żadnych powiązań z losami zamordowanej doktorantki, ani nie możemy zrozumieć jaki związek mają sytuacje, które wydarzyły się na wschodzie, z mieszkańcami Warszawy. Rodzinną pamiątką przekazywaną z pokolenia na pokolenie jest mały notes, który został zapisany w języku polskim. Nikt na początku nie wie co w nim się znajduje oraz dlaczego każda osoba, która go otrzyma mocno go strzeże. 


Akcja książka jest dynamiczna. Pojawiają się zwroty akcji, nowi podejrzani, wychodzą na jaw nowe sprawy. Czytelnik wciąga się w powieść i chce poznać dalsze losy bohaterów oraz rozwiązać sprawę tajemniczej śmierci - a nawet kilku śmierci, ponieważ poza Zofią Pogodą, zostaje zamordowanych kilka innych osób. 

Postać podkomisarza Koneckiego zasługuje na uwagę. Bohater doznał w swoim życiu wielkiej tragedii, która odcisnęła piętno na jego życiu i zachowaniu. Kiedy wraca do pracy, koledzy uważają, że nie jest jeszcze gotowy, aby pełnić służbę. Podkomisarz chce im pokazać, że prawda jest inna i odzyskał siły, aby brać udział w nowych śledztwach. Mimo wielkich chęci i zaangażowania, w głowie nadal nosi tragiczne wydarzenia, które wracają do niego w najmniej oczekiwanych chwilach. Czy trauma z przeszłości pozwoli mu należycie wykonywać powierzone zadania? Jakie skutki będzie ona miała w relacjach z innymi osobami? 

Bardzo irytowały mnie ciągłe nazwy ulic i informacje o tym, kto, skąd i gdzie przemieścił się. Jako osoba, która nie zna Warszawy, dokładnie z każdej ulicy, uważam, że było to niepotrzebne. Może lepsze wyobrażenie odegrało w wyobraźni mieszkańców naszej stolicy, ale czytelniczkę z kujaw, bardzo to denerwowało. 


Uważam, że książka to przeciętny kryminał jakich wiele. Nie mogę powiedzieć, że wywarł na mnie ogromne wrażenie, ale jednocześnie nie mogę narzekać na brak akcji, ponieważ zwrotów akcji nie brakowało i czytelnik chciał rozwiązać tajemnicę notesu oraz śmierci.

źródło

Moja ocena: 6,5/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Znak Literanova. 


Copyright © Zaczytana Ania , Blogger