"Pokój kołysanek" - Natasza Socha

"Pokój kołysanek" - Natasza Socha

Wydawnictwo: Edipresse
Data wydania: 14 listopada 2018 roku
Liczba stron: 304


Joachim, to starszy mężczyzna, który od lat spędza czas w szpitalu, tuląc wcześniaki. Mężczyzna odkrył w sobie chęć pomocy innym będąc młodzieńcem, który szukał pracy. Znalazł się wtedy w domu dziecka, gdzie pracujące tam kobiety zaraziły go chęcią dzielenia się dobrocią. Aktualnie jako samotny starszy pan, uważa, że tulenie noworodków jest dla niego najważniejsze i czyn ten pozwala dzieciaczkom lepiej rozwijać się.

Akcja książki rozgrywa się w dwóch płaszczyznach czasowych. Pierwszą z nich są czasy, kiedy Joachim znajduje pracę i poznaje Helenę. Jesteśmy świadkami tego, jak rozwija się ich relacja, a także dostrzegamy rodzące się zauroczenie. Druga płaszczyzną są lata obecne i samotne życie bohatera. Obserwujemy dobroć płynącą z jego serca, podejście do życia i dzieci, a dzięki retrospekcjom dowiadujemy się jak potoczyła się miłosna historia bohatera i dlaczego jest aktualnie sam.


Narodziny, to dla każdego rodzica wielkie przeżycie. Ludzie chcieliby jak najwięcej czasu spędzić ze swoją pociechą i cieszyć się każdą chwilą. Niestety czasami los rzuca kłody pod nogi i noworodek musi zostać w szpitalu. W takim momencie bardzo wiele zależy od personelu, który zaopiekuje się wcześniakiem,  a także będzie wsparciem dla rodziców. Wolontariusze, to cudowne osoby, które bezinteresownie niosą pomoc i przyczyniają się do wywołania uśmiechu na twarzach obcych ludzi. 

"Pokój kołysanek" przedstawi Wam świat, w którym żyją dobrzy ludzie i dążą do tego, aby każdy mógł zaznać szczęścia. Joachim swoim dobrym sercem bezinteresownie niósł pomoc, jednocześnie opowiadając historię swojego życia. Jego retrospekcje momentami chwytają za serce. 

Moja ocena: 7/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Edipresse.

"Cudowne Boże Narodzenie i inne świąteczne opowieści" - Louisa May Alcott

"Cudowne Boże Narodzenie i inne świąteczne opowieści" - Louisa May Alcott

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 20 listopada 2018 roku
Liczba stron: 200


Świąteczne opowieści mają w sobie pewien cudowny klimat. Louisa May Alcott również swoimi opowiadaniami, gdzie występuje między innymi samotna dziewczynka z sierocińca, cudowna Pani Jane, czy zapomniana przez najbliższych babcia, rozpala w sercu czytelnika miłość. W książce czeka na nas siedem historii, gdzie każda z nich jest wyjątkowa.

Mnie osobiście najbardziej urzekło zachowanie Kate i jej wizyta u babci. Starsza kobieta została opuszczona przez bliskich, którzy na pierwszym miejscu stawiali obowiązki i karierę. To dopiero ta dziewczyna, ponownie zapaliła ogień bliskości i przyczyniła się do tego, że na twarzach wielu osób pojawił się szczery uśmiech. Myślę, że to opowiadanie było mi bardzo bliskie, ponieważ moja Babcia odeszła z tego świata niespodziewanie, a była mi najbliższą osobą. Nie raz doszukuję się jej w innych ludziach i zawsze bardzo cieszę się, jeżeli wnuczęta w powieściach (ale również w życiu) szanują wspólnie spędzony czas.


"Cudowne Boże Narodzenie i inne świąteczne opowieści", to pewna życiowa lekcja. Opowiadania uzmysławiają czytelnikowi, że w życiu nie liczą się pieniądze i status materialny, a to jakie mamy relacje z bliskimi i ile w naszych domach jest miłości. Niekiedy zdarza się, że to właśnie ubogi materialnie człowiek, jest najbogatszy, a wszystko dlatego, że ma wokół siebie bliskich.

W święta nie chodzi o to, aby dostać najdroższe prezenty, mieć na stole wyszukane jedzenie, czy aby choinka była jak największa. Ten magiczny czas, to moment odpoczynku, spędzenia chwil z rodziną i zastanowienia się nad życiem. Ludzie nieustannie za czymś pędzą i niestety w tym całym gwarze, zapominają o tym  co najważniejsze - o uciekającym przez palce czasie, który moglibyśmy spędzić z osobami bliskimi naszemu sercu.


Książkę serdecznie polecam osobie w każdym wieku. Dzięki obrazkom pomiędzy historiami znajdzie ona dobry odbiór w młodszym pokoleniu, ale również szczere słowa przyczynią się do zwolnienia tempa. Autorka poprzez świąteczne opowieści otwiera oczy na to, co piękne i najczęściej dostępne na wyciągniecie ręki. Wystarczy tylko tworzyć swoje serca.

Moja ocena: 9,5/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Zysk i S-ka.


"Uwierz w miłość, Calineczko" - Natalia Sońska

"Uwierz w miłość, Calineczko" - Natalia Sońska

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 31 października 2018 roku
Liczba stron: 384


Maja wychowała się w domu dziecka, jednak aktualnie jako trzydziestolatka mieszka z ciocią. Bohaterka od dziecka przyjaźni się z Bartkiem, a niektórzy myślą nawet o tym, że są parą. Ich zachowanie przyczynia się do tego, że ciocia Mai i ojciec Bartka bez ich wiedzy przygotowują ślub. Niespodziewanie pewnego dnia w domu sąsiadki pojawia się jej wnuk, któremu Majka nie przypada do gustu. Dlaczego początki tej znajomości okażą się być takie niemiłe? Czy dziewczyna mimo wszystko znajdzie nić porozumienia z nowym znajomym? A co ze ślubem? Może zachowanie babci i ojca otworzy oczy młodym i okaże się, że naprawdę coś do siebie czują?

Majka wiele przeszła i stara się podchodzić do życia z radością. Jej ciocia jest dla niej całym światem i kobiety chcą dla siebie jak najlepiej. Starsza kobieta ma ogromne życiowe doświadczenie, którym chętnie dzieli się z Majką. Ta docenia starania cioci, jednak nie potrafi znaleźć dla siebie odpowiedniego mężczyzny. Z czasem los postanawia jednak uśmiechnąć się do bohaterki i zsyła na jej drogę adoratora. Gdyby tego było mało, okazuje się, że trzydziestolatka musi stanąć przed ogromnym wyborem, ponieważ o jej serce zawalczy dwóch mężczyzn.


Bardzo lubię książki Natalii Sońskiej. Autorka pisze przyjemnym językiem, a jej powieści są słodkie i kobiece. Wykreowana historia Majki uświadamia czytelnikowi, że to tylko od niego zależy, jak będzie wyglądało jego życie. Każdy z nas powinien wybrać dla siebie odpowiednią ścieżkę i nie tłumaczyć się ciężką przeszłością. Główna bohaterka idealnie obrazuje to, że tylko naszą pracą i zachowaniem przyczynimy się do tego, czy będziemy usatysfakcjonowani z codzienności.

Co prawda święta już minęły, ale "Uwierz w miłość, Calineczko" bezproblemowo można przeczytać po tym świątecznym czasie. Fabuła przenosi nas do góralskiej miejscowości, gdzie za oknem występuje śnieg, a ciepło robi się nie tylko w domu, ale i w sercu. Historia tytułowej Calineczki jest bardzo pouczająca i mimo, iż mi osobiście do końca nie spodobała się ostateczna decyzja bohaterki, mająca na celu przekreślenie relacji, uważam, że warto sięgnąć po tę pozycję.

Moja ocena: 9/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Czwarta Strona.

"Magia grudniowej nocy" - Gabriela Gargaś

"Magia grudniowej nocy" - Gabriela Gargaś

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 31 października 2018 roku
Liczba stron: 337


"Magia grudniowej nocy", to opowieść o ludzkich problemach i sposobie radzenia sobie z nimi. Spotykamy tutaj samotną matkę, która ponownie jest w ciąży i boi się przekazać córeczce informację o tym, że będzie miała rodzeństwo, a w ich życiu prawdopodobnie pojawi się mężczyzna. Jesteśmy świadkami zakochania młodych ludzi, a także tych sporo starszych. Gabriela Gargaś tak wykreowała akcję, że czytelnik idealnie może wkomponować się w tło i zostać bohaterem.

Poczynania książkowych bohaterów, to problemy, które mogą dotknąć każdego z nas. W naszym życiu często pojawiają się sytuacje, na które nie mamy wpływu, a także nie spodziewaliśmy się ich. Nigdy nie wiemy również, kiedy u nas pojawi się ta prawdziwa miłość i jakie będą jej następstwa.


W powieści został przedstawiony światopogląd na przestrzeni lat. Wiekowi ludzie najczęściej mają zupełnie inne podejście do mieszkania bez ślubu, niż młodzi. Każde pokolenie zostało wychowane w nieco innej kulturze i zostały w nas zaszczepione inne wartości. Mimo wszystko nie powinniśmy krytykować podejścia innych do życia i tego, jakie mają zdanie. Każdy z nas ma prawo wyrazić swoją opinię, a świat nieustannie pędzi do przodu i zmienia się tok podejścia do wielu spraw.

Książka "Magia grudniowej nocy", to piękna opowieść o codzienności wielu osób. Życie głównych bohaterów może mieć odzwierciedlenie w naszej codzienności. Autorka wykreowała piękną, świąteczną opowieść, jednak nie brakuje w niej powagi. W tym przypadku lukier nie będzie wylewał się z każdej strony, jednak po przeczytaniu całej historii, czytelnik otrzyma zastrzyk pozytywnej energii i zapewne szerzej otworzy serce na miłość.



Moja ocena: 8/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Czwarta Strona.

"Morderczyni" - Sarah A. Denzil

"Morderczyni" - Sarah A. Denzil

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 16 stycznia 2019 roku
Liczba stron: 340


Siedem lat temu czternastoletnia Isabel prawdopodobnie zabiła sześcioletnią Maise. Dziewczynka, mimo iż miała krew na rękach, nie pamiętała nic z tego dnia. Aktualnie Leach zaczęła pracę w szpitalu psychiatrycznym i od samego początku znajduje nić porozumienia z oskarżoną Isabel. Pielęgniarka z wielkim zaangażowaniem poznaje przeszłość i myśli swojej pacjentki, a także próbuje udowodnić, że sąd mylił się i nastolatka nie mogła zabić innego dziecka.

Leach wiele w życiu przeszła i niestety została na świecie tylko ze swoim bratem. Kobieta nie boi się ciężkiej pracy i zdaje sobie sprawę z tego, jak mogą wyglądać jej nowe obowiązki. Isabel charakteryzuje dziewczynę, która jest bardzo delikatna i cieszy się z otaczającego ją świata. W żadnym wypadku nie posiada cech morderczyni, a mimo to, sąd uznał ją za winną dokonania czynu. Dlaczego?


Sarah A. Denzil zabiera czytelnika w podróż i przenosi do wykreowanego świata, jednocześnie wywołując przy tym momentami dreszczyk przerażenia. Autorka w swoim najnowszym thrillerze porusza wątek zaufania i oskarżania kogoś bez dowodów. Zapewne każdemu z nas zdarzyło się choć raz w życiu zarzucić komuś jakiś czyn, bądź ocenić na podstawie usłyszanej opinii.

Jeżeli szukacie książki, w której już prawie będziecie bliscy rozwiązania zagadki, a tu nagle zmieni się tok wydarzeń, to koniecznie sięgnijcie po "Morderczynię". Będziecie mieli okazję śledzić losy prawdopodobnie niewinnej dziewczynki, jej późniejsze zachowanie, a także relację z kobietą, która od razu jej nie przekreśliła. Dodatkowo pomiędzy głównym wątkiem, będziecie świadkami odkrycia innej mrocznej tajemnicy. 

Moja ocena: 8/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Filia. 

"Ty, ja i fejs" - Jay Asher, Carolyn Mackler

Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 22 listopada 2017
Liczba stron: 360

A jak będzie wyglądała Twoja przyszłość?

Drogi czytelniku. Dzisiaj zabieram Cię w podróż, która przeniesie nas do roku 1996. Gotowy? Pasy zapięte? To ruszamy!

"Czasami drogi przyjaciół się rozchodzą i nic się na to nie da poradzić."

Nastoletnia Emma otrzymuje od swojego ojca komputer, a jej przyjaciel daje jej płytę, dzięki której może korzystać z internetu. Przypadkowo trafia na stronę o nazwie Facebook, gdzie poznaje swoje perypetie  za 15 lat. Czy zadziwi ją to, kim jest? Czy będzie zadowolona ze swojego życia? A może dokona diametralnego ruchu, aby zmienić swoją przyszłość?

Pamiętacie te czasy, kiedy komputery były tylko w kilku domach? Graliście w gry, które dołączane były do gazet? A jest tutaj ktoś, kto nie wielbił Pasjansa? Tak składa się, że ja swój pierwszy komputer otrzymałam chodząc do podstawówki. Wielka skrzynka i monitor na pół biurka, nigdy nie zostanie wymazany z mojej pamięci. Mimo, iż posiadałam ten sprzęt elektroniczny, to wolałam iść z kolegami na rower, czy poznawać otaczający mnie świat. Wynalazek jakim jest internet, zawładnął naszym życiem i strasznie kradnie nam czas. Wiadomości, gry online, portale społecznościowe, to coś, co przejęło nam nami kontrolę.

"Zawsze powtarzam, że nie wierzę w prawdziwą miłość,
ale, że zostawiam drzwi uchylone, bo nie miałbym nic przeciwko temu, 
gdyby ktoś zechciał pewnego dnia udowodnić mi, że się mylę."

Przyznam szczerze, że mam mieszane odczucia odnośnie tej książki. Był fajny pomysł na fabułę, ale nie został do końca wykorzystany. Brakowało mi ciągłości wydarzeń z przyszłości. Z drugiej strony podobała mi się wizja życia. W 1996 roku nikt nie pomyślałby, że ludzie będą pisać o sobie wszystko w internecie. Emma była zszokowana informacjami, które znalazła na swój temat. Obecnie bardzo dużo osób wrzuca różnorodne posty na tablicę. Uważam, że nie trzeba dzielić się większością z tych wydarzeń i warto poszanować swoją prywatność.

Książka może zaciekawić osoby, które dorastały w latach dziewięćdziesiątych, kiedy dopiero pojawiały się komputery, a Facebook był dziwnym słowem. Podczas poznawania losów bohaterów, przeniesiecie się do minionych lat i powspominacie dobre czasy. Powieść może nie wywrzeć takiego wrażenia na młodych osobach, które od najmłodszych lat korzystają z wynalazków cywilizacji. Warto jednak dowiedzieć się, co robili ludzie, kiedy nie było bezpośredniego dostępu do sieci.

"Zwycięzcy, piszą historię."

Wracamy! Podróż dobiegła końca. Podobało się? Wyobrażacie sobie aktualne życie bez internetu? A kiedyś żyło się tak i według mnie ludzie odnosili się do siebie inaczej oraz spędzali wspólnie więcej czasu.


Moja ocena: 7/10 
"Singielka w Londynie. Stare miłości i nowe rozterki" - Marta Matulewicz

"Singielka w Londynie. Stare miłości i nowe rozterki" - Marta Matulewicz

Wydawnictwo: Lira
Data wydania: 17 października 2018 roku
Liczba stron: 304

Tajemnicze randki, niespodziewane wydarzenia, a także tajemnicza aura, to obecne życie Ewy. Oliver skradł jej serce i robi wszystko, aby zaskoczyć swoją wybrankę. Kobieta jest z tego powodu bardzo szczęśliwa, jednak czasami chciałaby wiedzieć, czego może spodziewać się danego dnia. Przełomowym wydarzeniem w życiu kochanków, jest sylwestrowa noc, kiedy Ewa postanawia zrobić ukochanemu niespodziankę i zjawia się w szpitalu, a tak dostrzega byłą dziewczynę Olivera. Po tym incydencie kobiecie włączą się czujność i poważnie zastanawia się nad wiernością swojego chłopaka, a także planami rywalki.

Ewa to zabawna postać. W drugiej części bohaterka również wpada w specyficzne kłopoty, czy znajduje się w dziwnych sytuacjach. Jej pech jest o tyle zabawny, że kobieta nie załamuje się i potrafi wyjść z danej sytuacji z podniesioną głową. Coraz lepiej idzie jej odnajdowanie się na obczyźnie, a także nieźle radzi sobie w kontaktach z nowymi ludźmi. Wielką niespodzianką dla niej jest to, że w pracy otrzymuje awans, co jest aspektem docenienia jej ciężkiej pracy. 

Jeżeli mieliście przyjemność czytać pierwszą książkę z tej serii, to zapewne z wielką przyjemnością poznacie dalsze losy bohaterki. "Singielka w Londynie. Stare miłości i nowe rozterki", to przyjemna powieść o życiu młodej Polki w Anglii, radzeniu sobie z nowymi wyzwaniami, a także odnajdywaniu radości z osiągniętych rzeczy. Ta historia zapewne wywoła uśmiech na Waszych twarzach, a Ewa swoim charakterem skradnie Wasze serca. 

Moja ocena: 8,5/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Lira.
"Anioł na śniegu" - Joanna Szarańska

"Anioł na śniegu" - Joanna Szarańska

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 31 października 2018 roku
Liczba stron: 324


"Anioł na śniegu", to opowieść o sąsiadach z kalwaryjskiego bloku przy ulicy Weissa. Dostrzegamy zmagania mieszkańców, ich wzajemne (ale nie tylko!) relacje, a także jesteśmy świadkami przedświątecznej gonitwy. W najbliższym czasie życie Marzeny ulegnie ogromnej zmianie, ponieważ w jej życiu pojawi się nowa osoba. Monika nie może dojść do porozumienia z mamą Kwiatek i próbuje uświadomić jej, że nie pozwoli, aby ktoś układał życie jej rodziny. Każdy z bohaterów znajduje się w nowej sytuacji życiowej i musi podjąć odpowiednie kroki, aby jak najlepiej sobie poradzić. Czy świąteczny zgiełk pozwoli na to, aby móc na spokojnie rozwiązać wszelkie sprawy i przemyśleć wiele decyzji?


W fabule zostały przeplecione zabawne sytuacje z poważnymi wydarzeniami. Bohaterowie zamiast cieszyć się zbliżającym czasem, przepełniają swoją głowę problemami, którymi nie chcą podzielić się z bliskimi. Okres przedświąteczny, to przeważnie czas ciągłego spieszenia się. Ogromne kolejki w sklepach, poszukiwanie ostatnich prezentów, czy dokupowanie brakujących składników do ciast i potraw. W tym całym zamieszaniu niekiedy można zapomnieć o tym, co najważniejsze - o rodzinie i wspólnej bliskości.


Jeżeli myślicie, że święta muszą być idealnie przygotowane, choinka jak największa, prezenty drogie, a potrawy wykwintne, to mylicie się. "Anioł na śniegu" uzmysłowi Wam, o co chodzi tak naprawdę w magii świąt, a także, że najważniejsze są uczucia, a nie rzeczy materialne. 

Moja ocena: 8/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Czwarta Strona.

"Okruchy dobra" - Justyna Bednarek, Jagna Kaczanowska

"Okruchy dobra" - Justyna Bednarek, Jagna Kaczanowska

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 31 października 2018 roku
Liczba stron: 400



Przedświąteczny czas w bloku na krakowskiej ulicy Świętego Sebastiana, nie jest dla wszystkich wyjątkowy. To właśnie w tym miejscu spotkają się ludzie z problemami i rozterkami na życiowej drodze. Szymon popełnił w swoim życiu błąd i nie wie, czy powinien zostać z żoną, czy być z kobietą, która oznajmiła mu, że będzie miał z nią dziecko. Mąż Jowity zostawił ją z dzieckiem i wyjechał za granicę do pracy. Niestety słuch o nim zaginął, córeczka tęskni za tatusiem, a matka ledwo wiąże koniec z końcem. Dla Anny aktualne święta, będą samotne, a dodatkowo pełne myśli z racji jej choroby nowotworowej....

Wyżej wymienieni bohaterowie, to tylko nieliczni ludzie występujący w powieści. Autorki postanowiły przedstawić losy większej liczby i każdemu nadać osobny problem. "Okruchy dobra", to opowieść o tym, że święta to niestety nie tylko czas radości. Dla niektórych okres ten wiąże się z problemami, kłopotami finansowymi, a także rodzinnymi nieporozumieniami. Niekiedy człowiek ma pieniądze, ale nie ma w jego życiu miłości, a także zdrowia. Los nie jest wobec nikogo sprawiedliwy i przyczynia się do tego, że każdy ma jakieś przeciwności na swojej drodze.


Akcja powieści, to nie tylko słodka historia o radości. To życiowa prawda o kłopotach i tym, że często obcy ludzie mogą być dla nas lepszym towarzystwem niż rodzina. Uroczysty czas wigilijnej kolacji, powinniśmy spędzić wśród ludzi, których kochamy i dobrze nam się wspólnie rozmawia. Niestety wiele starszych osób święta spędza samotnie i dobrze byłoby, abyśmy czasami o nich pomyśleli. Może akurat zgodzą się zająć miejsce przy naszym stole i dotrzymać nam towarzystwa? A jeżeli nie, to warto poratować ich gotową potrawą i przyczynić się do tego, że na ich ustach pojawi się uśmiech.

Jeżeli szukacie odskoczni od słodkich świątecznych powieści, to ta książka zdecydowanie jest dla Was. Bohaterowie "Okruchów dobra" otworzą Wam oczy na to, ile tak naprawdę smutku jest wokół nas. Ta historia pięknie uzmysławia, że warto zainteresować się historią naszych sąsiadów i pomyśleć o nich w tym świątecznym zawirowaniu.



Moja ocen: 9/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu W.A.B.

"O psie, który wrócił do domu" - W. Bruce Cameron

"O psie, który wrócił do domu" - W. Bruce Cameron

Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 27 grudnia 2018 roku
Liczba stron: 392


Niedaleko domu Lucasa znajdują się ruiny, pod którymi mieszkają kotki. Mężczyzna dokarmia je i pragnie, aby przed rozbiórką budynków znalazły nowy dom. Pewnego dnia podczas interwencji schroniska, w ręce Lucasa niespodziewanie trafia szczeniak, który skrada jego serce. Lucas zabiera psa do domu, spędza z nim wiele czasu, a także uczy sztuczek. Niespodziewanie ktoś donosi na to, że w mieszkaniu znajduje się pies zakazanej rasy, a wróg Lucasa postanawia uprzykrzyć mu życie i odebrać Bellę.

Bailey zawładną mym sercem i jest moim ulubionym psim bohaterem. Z wielką przyjemnością sięgam po każdą z książek W. Bruce'a Cameron'a, ponieważ wiem, że dzięki historii poznam losy cudownego psiaka. Po raz kolejny, podczas czytania musiałam mieć obok siebie chusteczki. Autor porusza moim sercem i wywołuje lawinę emocji. Od zawsze kocham psy i nie wyobrażam sobie bez nich życia, dlatego takie historie mną wstrząsają.


Pies widzi w swoim właścicielu opiekuna, przyjaciela, a także towarzysza życia i zabaw. Nie ważne, czy został on kupiony, przygarnięty, czy adoptowany, jeżeli otoczymy go miłością, zrewanżuje ją dwukrotnie. Bella wiedziała, że Lucas zapewnił jej lepsze życie, była wdzięczna za to, że nauczył ją komend i dostawała za to smakołyki, a także starała się robić wszystko, aby na twarzy jej człowieka zawsze gościł uśmiech. W momencie, kiedy w ich życiu zaczęło dziać się coś dziwnego, pies nie rozumiał rozłąki z panem, a także tego gdzie się znajduje. Nowe miejsce było dla niego dziwne, nie mógł pogodzić się z tym, że w pobliżu nie ma Pana ani Mamy, a wszyscy są jacyś obojętni.

Dla mnie osobiście, pies to również członek rodziny. Mimo, iż aktualnie mam do towarzystwa czworonoga Babci, robię wszystko, aby było mu jak najlepiej. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że przeprowadzę się już na swoje, a w naszym mieszkaniu, czy domu nie będzie merdającego ogonka. Uważam, że każdy powinien sięgnąć po książkę, której akcja została przedstawiona z punktu widzenia psa i poznać emocje, którymi prawdopodobnie kierują się nasi podopieczni.


Serdecznie polecam Wam książkę "O psie, który wrócił do domu". To piękna opowieść o wzajemnej miłości między właścicielem i jego psem. To historia o tym, że czworonóg mimo przeciwności na swojej drodze zrobi wszystko, aby jego właściciel był szczęśliwy. Mimo, iż czasami nabroi, jego merdający ogonek i mokry nos przyczynią się do wybaczenia wszelkich błędów. Historia Belli u niejednego czytelnika wywoła lawinę łez i uzmysłowi, że pies, to poważna odpowiedzialność, a także stworzenie, które kradnie serce i nie pozwoli o sobie zapomnieć.

Moja ocena: 9/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Kobiecemu.

"Miłość zimową porą" - Carrie Elks

"Miłość zimową porą" - Carrie Elks

Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 23 listopada 2018 roku
Liczba stron: 424

Kitty Shakespeare marzy o tym, aby pracować w branży filmowej. Niestety nie może dostać się na wymarzony staż i jako ofertę pracy, przyjmuje opiekę nad dzieckiem bogatej rodziny. Bohaterka wyjeżdża do Wirginii, gdzie aklimatyzuje się w nowym otoczeniu, a także poznaje pewnego Adama. Na początku kontakty między tą dwójką są bardzo napięte, jednak z czasem bohaterowie zaczynają spędzać ze sobą więcej czasu i powoli zakochują się w sobie. Pech chciał, że Kitty poznaje pewien sekret, który związany jest z życiem jej ukochanego...

Główna bohaterka wiedziała co chce robić w życiu, jednak nie mogła zdobyć wymarzonej pracy. Postanowiła spróbować szczęścia w inny sposób i zaopiekować się synem znanego producenta filmowego. Liczyła na to, że znajomość ta, chociaż w małym stopniu wpłynie na szansę zawodową, jednak nie spodziewała się, że los tak skomplikuje jej życie, a ona stanie przed trudnym wyborem życiowym. Niespodziewanie musiała podjąć decyzję, czy chronić ukochanego i zachować poznaną tajemnicę tylko dla siebie, czy jednak być uczciwą i wyjawić mu prawdę. Nie ważne jakie rozwiązanie wybrałaby, każde z nich, zmieniłoby jej obecne życie.


Bardzo często miłość przychodzi niespodziewanie i człowiek nawet nie wie, kiedy uczucie rozwinęło się. Tak było w przypadku dwójki bohaterów, którzy na początku znajomości nie mogli znieść swojego towarzystwa. Każdy z nich miał inne podejście do życia i w Wirginii szukał czegoś innego. Niekiedy na naszej drodze stają ludzie, którym nie dajemy szansy, ponieważ mają inne podejście do życia niż my. Mimo to, warto przełamać stereotypy i lepiej poznać drugą osobę. Może z czasem okaże się ona świetnym przyjacielem, a nawet drugą połówką serca?

"Miłość zimową porą", to opowieść o poszukiwaniu swojego miejsca na świecie. Los igra z każdym człowiekiem i to tylko od nas zależy, jak poradzimy sobie w danej sytuacji. Czasami nie warto obrażać się na cały świat, czy mieć pretensje o wszystko, co nas otacza, tylko pozwolić sobie pomóc i wyjaśnić dane kwestie. Bywa tak, że niestety z bliskimi nie zawsze dobrze nam się układa, jednak magiczny czas świąt jest dobrą okazją do szczerej rozmowy i próby wybaczenia popełnionych błędów.

Moja ocena: 7/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Kobiecemu.

"Mania Skłodowska" - Jakub Skworz

"Mania Skłodowska" - Jakub Skworz

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 29 listopada 2018 roku
Liczba stron: 200


Pewnego dnia rodzice Oli i Eryka wyjeżdżają na konferencję do Paryża, jednak mogą zabrać tylko jedno dziecko. Wybór pada na starszego syna, z czym nie może pogodzić się Ola, która ma zostać na ten czas u dziadków. Zbulwersowana dziewczynka postanawia ponownie zakraść się do biblioteki i zanurzyć się w świat książki. Tym razem wybór pada na Marię Skłodowską i jej historię. Bohaterka jest świadkiem tego, jak znana noblistka dorastała, zakochiwała się, a także radziła sobie z przeciwnościami losu. Jednak czy taka samotna podróż, to był dobry pomysł? Czy Oli uda się wrócić do rzeczywistości? A może niefortunnie zmieni coś w historii?

Jestem pozytywnie zaskoczona, jak za pomocą wykreowanej fabuły, można przedstawić prawdziwą historię. Czytelnik ma okazję wraz z bohaterką przenieść się w minione czasy i obserwować życie ludzi. Na początku poznajemy dzieciństwo małej Mani, dowiadujemy się, jakie miała relacje z siostrą i rodzicami, a także kto skradł jej serce przed Piotrem Curie. Jesteśmy obserwatorami życia, badań, a także odkryć i płynącej z tego radości.


Myślę, że książki takiej jak "Mania Skłodowska" powinny być obowiązkowe w szkole. Osobiście nie przepadałam za uczeniem się na pamięć dat i wydarzeń konkretnie z tym związanych. Zdecydowanie bardziej wolałam przepisać sobie regułki z książki na kartkę i samodzielnie stworzyć z tego własne notatki. Uważam, że przedstawienie historii właśnie w taki sposób, jak zostało to zrobione z losami Marii Skłodowskiej-Curie, byłoby świetną ideą. Dziecko miałoby możliwość przeczytania pewnego rodzaju bajki, jednocześnie ucząc się przez zabawę.

"Manię Skłodowską" szczególnie polecam osobom, które szukają prezentu dla kogoś w wieku szkolnym. Książka ta będzie dobrym rozwiązaniem na święta, urodziny, czy komunię. Starszy czytelnik zapewne też wiele wyniesie z tej pozycji, ponieważ prosta historia uświadomi mu, ile obecnie dobra jest wokół nas, dzięki rodakom, którzy żyli kilkadziesiąt, a nawet kilkaset lat przed nami. Ja jestem zauroczona i mam nadzieję, że jak najszybciej uda mi się przeczytać wydanego w ubiegłym roku "Adasia Mickiewicza".



Moja ocena: 10/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Zysk i S-ka.

"Atlas szczęścia" - Helen Russell

"Atlas szczęścia" - Helen Russell

Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 14 listopada 2018 roku
Liczba stron: 288


Dania kojarzy nam się z hygge, ale okazuje się, że nie tylko tam występują "szczęśliwe słowa". Wiele państw na świecie ma wyrazy, które określają dobre samopoczucie, szczęście, a także radość płynącą z codzienności.

Cieszę się, że dzięki Helen Russell mogłam wybrać się w podróż po całym świecie i więcej dowiedzieć się o danym zakątku globu. Autorka dzieli się osobiście zdobytą wiedzą na temat tego, jakie charakterystyczne wyrazy określają błogi stan ducha. Wiedziałam o tym, że jeżeli chodzi o Hawaje, to będzie aloha, ale nie miałam pojęcia, jakie słowa i ich znaczenia spotkam na przykład w Niemczech, Walii czy Chinach.


Na koniec krótkiej wizyty w danym kraju, została zamieszczona wskazówka dla czytelnika, co powinien robić, aby wcielić w życie znaczenie "regionalnego szczęścia". Podróże nie były długie, ale zawierały odpowiednią ilość informacji, które odzwierciedlały zachowanie w danym miejscu.

Zdarza Wam się ciągle narzekać? Nie satysfakcjonuje Was Wasza praca? Macie dość codziennej monotonii, a marudzenie innych wyprowadza Was z równowagi? Koniecznie sięgnijcie po "Atlas szczęścia" i dowiedzcie się, jakie podejście do takich spraw, mają ludzie innej narodowości. Uważam, że warto zapoznać się z tą pozycją, ponieważ po części otworzy nam ona oczy na to, jakie życie jest piękne, na co warto zwrócić uwagę, a co można zignorować.

Moja ocena: 8,5/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Insignis.

Copyright © Zaczytana Ania , Blogger