"Mała księga złego nastroju" - Lotta Sonninen
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 12 listopada 2019 roku
Liczba stron: 112
Data wydania: 12 listopada 2019 roku
Liczba stron: 112
"Mała
księga złego nastroju", to świetna alternatywa dla osób, które chcą
wyładować swoją złość, ale nie chcą jednocześnie nikogo skrzywdzić.
Książka jest niejako dziennikiem, w którym możemy zapisywać swoje
rozterki, myśli czy nawet niemiłe słowa skierowane do danych osób.
Na stronach dziennika znajdziemy między innymi miejsce na napisanie:
- maila, którego boimy się wysłać,
- sposobów na zirytowanie szefa czy drugiej połówki,
- najgłupsze przysłowia,
- prostych spraw, których inni nie potrafią zrozumieć,
- form rozrywki, które nas irytują.
Zaletą książki jest to, że jest ona mała i bez problemu zmieści
się ona w damskiej torebce, czy ukryta pomiędzy dokumentami lub gazetami.
Kilka lat temu miałam możliwość poznać
zadania stawiane przez twórcę "Zniszcz ten dziennik" i przyznam
szczerze, że jest to podobne rozwiązanie. W związku z tym, że tamta
pozycja była głównie kierowana do nastolatków, "Mała księga złego
nastroju" znajdzie swój odbiór u osób starszych.
Ludzie
często mają tak, że czują się lepiej w momencie, kiedy coś napiszą.
Wtedy lepiej jest im z danym problemem na sercu i nie przejmują się już
tak daną sytuacją. Uważam, że zakup tej pozycji jest świetną
alternatywą, aby wyładować swoją frustrację, ale jednocześnie nie
powiedzieć komuś czegoś niemiłego i nie popsuć wzajemnych relacji.
Moja ocena: 7/10
Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Zysk i S-ka.