"Zaproś mnie na pumpkin latte" - Anna Chaber
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data premiery: 16 września 2021 roku
Liczba stron: 320
Paula nienawidzi jesieni. Ten okres roku kojarzy jej się z ponurą pogodą i deszczową aurą dookoła. Delikatnie w sercu ma nadzieję, że tej jesieni wydarzy się coś niezwykłego. Kobieta liczy na awans w pracy. Pech chce, że zamiast awansu dostaje do wykonania bojowe zadanie. W tym samym czasie wpada do kawiarni, gdzie wszystko będzie miało swój nowy początek...
Takich debiutów chcemy więcej! Ta historia otula serce czytelnika, niczym ciepły koc. Czytając tę powieść czujemy jesienny klimat i ciepło, które rozpala się w naszych sercach. Bohaterowie zostali świetnie wykreowani, a fabuła perfekcyjnie opisana. Niczego tutaj nie brakuje, ani nie ma nadmiaru informacji. Wszystko zostało przedstawione w takiej formie, jaką cenię.
W książce został poruszony ważny wątek, o którym warto wspomnieć. Październik na całym świecie uważany jest za miesiąc świadomości raka piersi. Autorka, w na pozór proste perypetie bohaterów, wplata temat, którego nie należy bagatelizować.
"Zaproś mnie na pumpkin latte" to pozycja obowiązkowa tej jesieni. Sprawdzi się idealnie wśród jesieniar, ale i tych osób, które nienawidzą tej pory roku. To właśnie Paula poda Wam wtedy rękę i zaprezentuje, co takiego można dostrzec w tej ponurej części roku. Nie zabraknie tutaj także wątku miłosnego. Przeczytajcie, a nie pożałujecie.
Moja ocena: 9/10