"Płonące dziewczyny" - C. J. Tudor

 Wydawnictwo: Czarna Owca

Data premiery: 28 lipca 2021 roku

Liczba stron: 464

Pastorka Jack Brooks przeprowadza się z nastoletnią córką do miejscowości, gdzie ma objąć rządy w parafii. Na miejscu czeka na kobietę wiele niespodzianek - znajduje rzeczy do egzorcyzmów, czuje specyficzną woń, a jej córka zaczyna widzieć niecodzienne rzeczy i wpada w dziwne towarzystwo... 


Uwielbiam książki C.J. Tudor. Sięgając po Jej twórczość wiem, że otrzymam fabułę, która trzyma w napięciu do ostatnich stron. "Płonące dziewczyny" to historia, która momentami mrozi krew w żyłach i powoduje skoki adrenaliny. Ciężko było mi odłożyć książkę na bok, ponieważ z determinacją chciałam poznać dalsze losy bohaterów. 

Jeżeli szukacie lektury, która zaskoczy Was z każdą następną stroną, to ta pozycja będzie idealna. Klimat miasteczka tworzy mroczne napięcie, a religijne zwyczaje dodają dramatyzmu. Zaprezentowane wątki zapętlają się ze sobą po to, aby na koniec stworzyć fenomenalne zakończenie. Styl pisarski Tudor nadal pozostał na wysokim poziomie. Czekam na kolejne mroczne historie. 


Moja ocena: 8/10 

Copyright © Zaczytana Ania , Blogger