Lutecja



 Czas gry: 45 minut (dla naszej dwójki było to 10-15 minut)

Liczba graczy: 2-5 osób

Wydawca: Lacerta

Wiek: 10+

W naszym przypadku jest tak - Mąż czyta instrukcję i wyjaśnia mi o co chodzi. Rozgrywamy pierwszą partię i wtedy ja biorę się za czytanie informacji o grze, aby wyłapać, co robimy źle bądź na co nie zwróciliśmy uwagi. Przyznam, że tym razem jak wyjaśniał mi zasady gry, moje oczy wychodziły z orbit. Okazało się, że nie taki diabeł straszny jak go malują, a zasady mimo iż brzmią groźnie są bardzo łatwe. 

ROZGRYWKA:

Na początku przygotowujemy karty postaci i karty miejsc według instrukcji (wszystko zależy od liczby graczy). Następnie naszym zadaniem będzie licytowanie kart, które chcemy kupić. Każdy z graczy, w tym samym momencie, prezentuje dwie karty, które odzwierciedlają jego ruch - można kupić wyłożone karty, ale można także poprosić w pieniądze z banku. Naszym dodatkowym atutem jest to, że każdą zagrywaną kartę możemy podbić - jeżeli dwóch graczy planuje zakup karty, która znajduje się pod numerem III, można położyć sestercje i wtedy wygrywa osoba, która dała najwięcej łapówki. Każda z kart, która zostaje po danej turze w grze, staje się więcej warta. Mianowicie kładziemy na niej po jednej monetce, która w kolejnej partii trafi do właściciela tejże karty. Zakupione karty układamy obok siebie - tak, aby inni mogli zobaczyć, jak bardzo bogacimy się. Gra toczy się do momentu, aż nie wyczerpią się karty pod literkami czy numerami. 


CEL GRY:

Naszym celem jest zdobycie funkcji senatora! A jak możemy tego dokonać? Wystarczy, że zdobędziemy największa liczbą punktów z kupowanych kart. Prestiż zdobywamy dzięki surowcom (10-4-0 pkt), a także dzięki rozpisce na wybranych kartach miejsc. Jeżeli dobrze powodziło Wam się w kwestiach finansowych, to nawet za sestercje możecie zdobyć punkty. 


WYKONANIE GRY:

Małe, solidne pudełko idealnie nadaje się na zabranie gry w każde miejsce. W środku również każda karta czy żeton ma przygotowane odpowiednie miejsce, dzięki czemu nie przemieszczają się i nie tworzą bałaganu. Warto również zauważyć, że żetony zostały wykonane z grubej tekturki, dzięki czemu nie niszczą się i łatwo można podnosić je ze stołu.


MOJA OPINIA:

Lutecja to bardzo ciekawa i przyjemna gra. Wiele zależy od tego, jakie karty akurat podejdą nam i jaką taktykę obierzemy. Ograniczony czas gry wiąże się z tym, że na siłę nie przeciągamy rozgrywki. Jednocześnie możemy zagrać w tę grę w każdej wolnej chwili - rozkładanie trwa chwilę, a zmagania bezproblemowo mogą być przerywane przez Pana Bobasa. 



Copyright © Zaczytana Ania , Blogger