"Zosia z Wołynia" - Mateusz Madejski

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 22 czerwca 2020 roku
Liczba stron: 288


Życie młodej Zosi zmienia się diametralnie. Wojna przekreśla wszystkie plany i stawia przed ludźmi nowe wyzwania. Mimo zła, dziewczynka jest nadal ciekawa świata i postanawia odkrywać go w swoim otoczeniu. Pewnego dnia znajduje dwuletnie dziecko, które zostało pozostawione bez opieki. Zdeterminowana, postanawia wyjawić prawdę sąsiadce, do której ma pełne zaufanie. Okazuje się, że od tego czasu Inka i Stasia zapisują się w codzienności Zosi i tworzą wspólną historię.

Wojna, to okrutny czas. Mateusz Madejski miał możliwość obcowania z osobą, która przeżyła ten straszny okres i postanowił spisać wspomnienia swojej Babci. Dzięki temu jesteśmy świadkami podróży do przeszłości i odsłaniania tego, co przez lata leżało na sercu.

Zofia Hołub już jako dziecko, była w stanie wiele zaryzykować po to, aby ocalić inne życie. Nie liczyły się dla niej żadne przekonania. Wiedziała, że każdy zasługuje na godne życie i nikt nie może pozbawiać nas egzystencji. Wraz z rodziną Stanki dokonała ogromnego czynu, mimo iż nikt z nich nie chciał mieć z tego tytułu żadnych zasług. 


"Zosia z Wołynia" to sentymentalna podróż przez życie. Dzięki Panu Mateuszowi mamy możliwość poznania trosk małej dziewczynki, a także wspomnień starszej już kobiety. Książka została wydana w formie wywiadu i niesie ze sobą wiele emocji. Nie jest to łatwa lektura, ale jednocześnie jest to lekcja życia. Pani Zosia uzmysławia nam, że za dobre czyny nie powinniśmy oczekiwać na nagrody, a wykazać się bezinteresownością. Dodatkowo w obecnych czasach narzekamy na błahe sprawy, a kiedyś ludzie nie wiedzieli, czy uda im się przeżyć następny dzień.

Serdecznie polecam Wam lekturę tej książki. Wzbudzi ona w Was wiele emocji i na długo zapadnie w pamięci.

Moja ocena: 9/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Znak.

Copyright © Zaczytana Ania , Blogger