"Być może kiedyś" - Lauren Graham

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 5 listopada 2018 roku
Liczba stron: 424


Franny Banks marzy o tym, aby zostać sławną aktorką. Planuje dla siebie przyszłość i nie poddaje się w realizacji swoich celów. Wytrwale chodzi na castingi i cieszy się z możliwości zagrania chociażby w reklamie. Pewnego razu jej serce zaczyna mocniej bić do Jamesa Franklina, który cieszy się sławą. Czy Franny uda się spełnić największe marzenie? Czy jej uczucie do Jamesa zostanie odwzajemnione? Jak tak naprawdę wygląda miłość w wielkim świecie?

Akcja książki rozgrywa się w 1995 roku. Bohaterka, aby zdobyć nowe zlecenia musi wyjść z domu i sama ich poszukać. Nie ma możliwości, tak jak w dzisiejszych czasach, surfować w internecie i skorzystać z porad innych osób. Franny realizując swoje marzenie, poznaje uroki show biznesu. Zostaje postawiona przed wieloma nowymi sytuacjami, gdzie nie wszystkie z nich są przyjemne. To tylko od niej zależy, czy pokona kłody rzucane jej pod nogi, czy wróci w rodzinne strony, aby założyć rodzinę.


Niestety nie porwała mnie akcja książki. Niby w życiu bohaterki pojawiły się nowe doświadczenia, ale ja odczuwałam monotonię. Nie jestem w stanie wyrazić innych uczuć, ponieważ ta pozycja trafiła do egzemplarzy, które nic nie wniosły do mojego życia. Plusem był przerywnik między rozdziałami, który prezentował kalendarz Franny i jej zapiski.

Moja ocena: 6/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Zysk i S-ka.

Copyright © Zaczytana Ania , Blogger