"Bibliotekarka z Paryża" - Janet Skeslien Charles
Wydawnictwo: Mando
Data premiery: 16 czerwca 2021 roku
Liczba stron: 432
Odile znalazła wymarzoną pracę w bibliotece. Dziewczyna jest bardzo szczęśliwa, ponieważ będzie mogła codziennie obcować z literaturą. Niestety okrutna rzeczywistość związana z wojną niesie za sobą wiele szkód i kładzie kłody na jej drodze. Czy mimo wszystko uda się jej zrealizować postawiony sobie cel? Dlaczego wyemigrowała do Ameryki i jak potoczą się jej dalsze losy, kiedy pozna młodą Lily?
Książki z motywem Paryża i wojny w tle, to zdecydowanie gatunek, który uwielbiam. Każda z nich spełnia moje oczekiwania, a ja rozkochuję się w fabule. Tak było i tym razem - "Bibliotekarka z Paryża" to był miód na moje czytelnicze serce.
Przyznam szczerze, że ciężko słowami opisać mi emocje, które odczuwałam podczas lektury. Jednocześnie przemawiała przeze mnie miłość, strach, ekscytacja ale i złość. Bohaterowie zawładnęli moim sercem i przywołali na myśl piękne chwile w Paryżu. Dodatkowo przez treść przemawia empatia i chęć niesienia bezinteresownej pomocy.
Serdecznie polecam Wam tę książkę. Przeplatające się dwie płaszczyzny czasowe, pozwolą na zebranie myśli i porównanie różnic, które wykreowały się na przestrzeni lat. Idealnie został dopracowany wątek wojenny, ale także główny temat związany z biblioteką i walką o ochronę książek.
Moja ocena: 9/10