"Małe kobietki" - Louisa May Alcott

Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2 października 2019 roku
Liczba stron: 350

Meg, Jo, Beth i Amy, to cztery siostry, które zostały pod opieką matki, kiedy ich ojciec poszedł na wojnę. Dziewczęta są ze sobą zżyte i wiedzą, że w każdej chwili mogą na siebie liczyć. Dotychczas wiodły spokojne życie, które nie było przepełnione zmartwieniami. W momencie, kiedy do ich poukładanej codzienności zaczynają wkradać się problemy, małe kobietki muszą zacząć podejmować rozsądne decyzje i doświadczyć na swojej skórze goryczy. 

Akcja książki rozgrywa się w Ameryce w latach sześćdziesiątych XIX wieku. Jesteśmy świadkami rozwoju kobiet, a także ich siły walki o lepsze życie. Poznajemy każdą z sióstr i ich odmienne charaktery, a także śledzimy jak zmienia się ich życie w momencie, kiedy pojawiają się pierwsze problemy młodego wieku.

Ach, co to była za historia! Cieszę się, że miałam przyjemność przeczytać tę książkę i przenieść się w czasie. W literaturze klasycznej cenię sobie piękny styl i podejście do życia z szacunkiem. Zawsze z wielką przyjemnością poznaję wykreowany świat, gdzie między ludźmi panował autorytet. 

Cieszę się, że dzięki tej historii ponownie mogłam poznać piękno języka, a także dostrzec dawne obyczaje. Świetnie zostały zobrazowane tutaj relacje między ludźmi, a także powoli rodzące się uczucie. 

Osobiście doceniam klasykę za to, jak uroczo zostają przedstawione relacje między płcią żeńską a męską. Zdecydowanie różni się to od obecnych czasów i wszędzie panującego seksu. Pojawia się romantyzm, a także nieśmiałe gesty mówiące o zauroczeniu. Coś pięknego i wartego, aby do tego wrócić. 

Serdecznie polecam Wam lekturę "Małych kobietek". Autorka stworzyła piękny świat i zabiera nas w cudowną podróż. Ta historia, to miód dla serca, a jednocześnie piękna nauka o tym, że nie ważne ile przeciwności pojawia się na naszej drodze, to na świecie są ludzie, dla których zawsze będziemy mieli ogromne znaczenie.

Moja ocena: 8,5/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo

Wydawnictwu MG.