"Woda, która niesie ciszę" - Brittainy C. Cherry

Wydawnictwo: FiliaData wydania: 21 czerwca 2017
Liczba stron: 400

Miłość potrafi zdziałać cuda.

Zafascynowana poprzednimi książkami z serii "Żywioły" bardzo chętnie sięgnęłam po najnowszą powieść autorki "Woda, która niesie ciszę". Pierwszy tom z tego cyklu, dotyczył powietrza, drugi ognia, nadszedł czas na wodę. Mogę powiedzieć, że po raz kolejny nie zawiodłam się na twórczości Brittainy C. Cherry.

Historia rozpoczyna się od momentu, kiedy poznajemy Maggie oraz jej ojca, który ponownie zaczyna układać sobie życie miłosne. Rodzina przeprowadza się do kobiety, która ma syna i córkę. Bohaterowie tworzą nową, kochającą się rodzinę. Jest jeszcze Brooks - przyjaciel przyszywanego brata. Maggie już na samym początku ich znajomości planuje ślub oraz całe życie. Pewnego dnia postanawia nawet zorganizować dziecięcą uroczystość w lesie, która ma połączyć na całe życie dziewczynkę z Brooksem. Chłopak jednak nie przychodzi na umówioną godzinę, a bohaterka bierze udział w wydarzeniu, którego skutkiem będzie utrata mowy. 

"-Naprawdę chcesz być znana jako dziewczyna, 
któratylko czyta? To niefajne.
-Twoja twarz jest niefajna."

Każda książka Brittainy C. Cherry jest piękna. Autorka opisuje cudowne historie. Tak było i tym razem. Najpierw poznajemy losy małej dziewczynki, która szuka matczynej miłości i cieszy się, że jej ojciec znalazł sobie kobietę. Która z dziewcząt nie bawiła się w dom, rodzinę? Jest tutaj taka? Maggie wyobrażała sobie, że będzie żoną Brooksa. Już na początku ich znajomości postanowiła zorganizować ślub. Chłopak nie jest zadowolony z tego pomysłu, dziwi go również fakt, że koleżanka wybrała dla niego nawet krawat. Zakochana Maggie czeka w lesie, ale wybranek nie pojawia się. Zdenerwowana odchodzi w głąb lasu, a tam jest uczestnikiem wydarzenia, które odciśnie piętno na jej życiu. 

"Gdy byłam młodsza, nie za bardzo lubiłam czytać, ale w miarę upływu lat,
książki stały się moim utraconym głosem. Czułam, jakby postacie żyły w mojej
głowie, dzieliły ze mną myśli – to działało w obie strony."

Traumatyczne wydarzenie w wieku dziecięcym przyczyniło się do tego, że bohaterka przestała mówić. Rodzina była dla niej wparciem, ale z biegiem lat - według matki - dziewczynka stała się dziwadłem. Jej przyszywany brat wyjechał, a siostra odsunęła się od niej. Jedyne wsparcie miała w ojcu. Rodzina. To właśnie ona powinna być z nami w najgorszych chwilach, wspierać nas i zawsze nam pomóc. Przeciwności losu nie powinny przyczynić się do tego, że bliscy oddalają się od siebie. Zawsze jest sposób, aby naprawić złe relacje i ponownie cieszyć się rodzinną atmosferą.

W powieści został poruszony wątek miłosny. Pierwszy dotyczy dziecięcego zauroczenia Maggie w Brooksie. To właśnie pierwsza miłość pozostaje nam w pamięci. Bardzo dużo osób pamięta swojego pierwszego wybranka, czy pierwszy pocałunek. Tak było również w przypadku Maggie. Mimo, iż nie doszło do zaplanowanego ślubu, dziewczynka w głębi serca była zakochana w przyjacielu brata. Autorka przedstawiła również miłośc wśród dorosłych. Dwójka ludzi po przejściach postanowiła stworzyć związek. Bardzo dobrze odnaleźli się w nowych rolach i stworzyli parę niczym z bajki. Jednak problemy, kłopoty z dzieckiem, przyczyniły się do częstych kłótni. Kochankowie zaczęli oddalać się od siebie. Czy mimo trudności ich miłość przetrwa? Czy będą wspólnie wspierać Maggie?

"Nikt nigdy nie czyta dwukrotnie znakomitej książki, by skończyć z takimi
samymi wnioskami. Dobrze napisana lektura zawsze zaskakuje i podsuwa
nowe pomysły, nowe sposoby na przedstawiony świat, bez względu na to, 
ilerazy przeczytało się zawarte w niej słowa."

Osoby, które nie mówią, mają problem z przekazywaniem niektórych informacji. Z najbliższymi mogą stworzyć własny styl porozumiewania się, jednak w obecności obcych jest to trudne. Należy pamiętać, że większość osób, która nie mówi, bardzo dobrze słyszy. Nie należy do nich krzyczeć, albo mówić, niczym do chorych. Dla nich wielkim problemem jest to, że nie mogą normalnie komunikować się, nie dostarczajmy im kolejnych zmartwień i pozwólny normalnie funkcjonować.

Na kartkach ksiązki zostało zawarte przesłanie o tym, że trauma może mieć wpływ na całe nasze dalsze życie. Nie warto zamykać się w sobie, dobrze jest opowiedzieć o problemie i znaleźć rozwiązanie danej sytuacji. Czasami nie jest to łatwe, ale efekty danego czynu mogą być pozytywne. Jesteście ciekawi jak Maggie poradziła sobie ze swoim problemem? Co takiego miało miejsce, że dziewczynka przestała mówić? Jaka magia ukryta była w książkach, które bohaterka czytała? I czy miłość faktycznie może zdziałać cuda?

Moja ocena: 8/10 

źródło

"Nauczyłam się w życiu, że nie warto siedzieć i bezustannie rozpamiętywać złych rzeczy. 
Przeszłości nie zmienisz, ale w tej chwili możesz zacząć kształtować przyszłość."


Copyright © Zaczytana Ania , Blogger