"Listy pełne marzeń" - Magdalena Witkiewicz

 Wydawnictwo: Filia

Data wydania: 28 października 2020 roku

Liczba stron: 368


Pani Maryla to siedemdziesięcioletnia kobieta, która nie ma własnej rodziny. Postanowiła jednak nieść dobro innym. Do swojego planu zaangażowała pewnego listonosza, który dostarcza jej listy zaadresowane do Mikołaja. Otwierając każdą kopertę łamie prawo, ale jednocześnie zdaje sobie sprawę, że będzie to dobry uczynek...


Już od pierwszej strony pokochałam Panią Marylkę! Od tej kobiety biło takie ciepło, że chciałoby spotkać się ją w realnym świecie. Kobieta bezinteresownie pomagała innym tylko po to, aby uśmiech pojawił się na ich twarzach. Otrzymała od losu pewien dar i postanowiła dzielić się nim dalej.


Każda książka Magdaleny Witkiewicz jest dla mnie świetną pozycją. Wiem, że sięgając po Jej powieść, nie zawiodę się. Tak było również i tym razem. Wykreowany klimat był cudowny i wprowadza magię do domu czytelnika. Dodatkowo czyny, które zostały tutaj ukazane, uzmysławiają nam, że warto obdarowywać innych swoją obecnością i dobrem, a nie tylko rzeczami materialnymi.


Serdecznie polecam Wam "Listy pełne marzeń". Historia jest pełna optymizmu. Dostrzegamy także piękno niesinienia pomocy. 


Moja ocena: 10/10


Za egzemplarz dziękuję bardzo

Wydawnictwu Filia.

Copyright © Zaczytana Ania , Blogger