"Sztuka słysznenia bicia serca" - Jan-Phillip Sendker

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 13 marca 2019 roku
Liczba stron: 312


Pewnego dnia Julia wyrusza w podróż do Birmy, aby poznać przeszłość swojego ojca, jego korzenie i motyw porzucenia rodziny. Na miejscu spotyka wiekowego U Ba, który zaczyna snuć opowieści o jej ojcu. Okazuje się, że dziewczyna dowiaduje się czegoś szczególnego, co stawia sprawę w zupełnie innym świetle.

"Są rany, których czas nie uleczy, 
ale może je zmniejszyć do tego stopnia, 
że życie znowu staje się możliwe"

Nie mogłam wczuć się w akcję. Nie wiedziałam kto jest kim, co jest jak i po co. Po kilku dniach postanowiłam ponownie dać książce drugą szansę i zacząć ją jeszcze raz. Powiem Wam szczerze, że byłam w wielkim szoku, ponieważ czułam się, jakbym sięgnęła po zupełnie inną powieść. Przepadłam od samego początku. Możliwe, że za pierwszym razem nie miałam odpowiedniego dnia, a moje myśli krążyły w innym świecie i taki był tego rezultat. 


Należę do osób, które uwielbiają powieści,w  których można przenieść się w czasie i rozszyfrować pewną rodzinną tajemnicę. Tak było również w przypadku "Sztuki słyszenia bicia serca". Z wielką przyjemnością wsłuchiwałam się w opowieści U Ba i poznawałam życiorys ojca Julii. 

"Największym skarbem człowieka są myśli jego serca."

Ta powieść jest cudowna! Historia, która została w niej przedstawiona, to przepiękna lekcja miłości. Dowiadujemy się, jak żyli ludzie kilkadziesiąt lat temu, w miejscu, które nie pędziło za rozwojem techniki. W Birmie głównie ceniono wartości, takie jak rodzina i wzajemne relacje. Główni bohaterowie otrzymali od losu piękne uczucie, którym wzajemnie obdarzyli się. Kobieta, nie mogła poruszać się o własnych nogach, a jej Ukochany, nie widział - tym sposobem stworzyli parę, w której idealnie dopasowali się. On mógł nosić, ją w każde wymarzone miejsca, a Ona była dla niego drogowskazem, który wybierał same odpowiednie trasy. 


Pamiętam, jak podczas przygotowań do egzaminu maturalnego z języka obcego otrzymywałam rady, aby podczas słuchania nagrania, zamknąć oczy. W tym właśnie przypadku ograniczamy działanie jednego z narządów, na rzecz innego. Nasz główny bohater został pozbawiony wzroku, ale idealnie słyszał inne dźwięki. Potrafił nawet wyczuć bicie serca innych ludzi i na tej podstawie ocenić ich emocje i zachowanie. 

"Nie potrzebujesz się bać. Nie możesz mnie stracić.
Jestem cząstką ciebie, tak jak ty cząstką mnie."

Z wielką przyjemnością polecam Wam "Sztukę słyszenia bicia serca". To przepiękna opowieść o miłości, podążaniu za marzeniami, tęsknocie, a także poszukiwaniu tego, co utracone. Ta pozycja uzmysłowia nam, ile tak naprawdę posiadamy, a nie doceniamy tego. 

Moja ocena: 9,5/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Filia.

Copyright © Zaczytana Ania , Blogger