"Widzę cię" - Lisa Jewell

Wydawnictwo: Edipresse
Data wydania: 24 kwietnia 2019 roku
Liczba stron: 328



Joey to dwudziestosześcioletnia młoda żona, która pewnego dnia spotyka intrygującego mężczyznę. Kobieta wręcz dostaje na jego punkcie obsesji i obserwuje go w każdej możliwej chwili. Ich pierwsze oficjalne spotkanie jest dla niej ważnym incydentem, ponieważ wie, że została zauważona. Nigdy nie spodziewałaby się jednak, że czynność, którą ona wykonuje może również być stosowana wobec niej. 

Miałam specyficzne podejście do tej książki. Z jednej strony czytało mi się ją bardzo szybko i nie zdawałam sobie sprawy, jak umykają mi rozdziały, a z drugiej brakowało mi czegoś w akcji. Historia została zaliczona do thrillerów, jednak podczas lektury nie czułam dreszczyku niepokoju. Cieszę się, że książka została napisana takim przyjemnym językiem, ponieważ rekompensowało to straty w fabule.


Czuliście się kiedyś obserwowani? Przez znaną Wam osobą albo kogoś zupełnie obcego? Korzycie to uczucie, że chcielibyście dowiedzieć się, dlaczego ktoś na Was zerka i jaki ma zamiar? Lisa Jewell w swojej książce ukazała różne oblicza obserwowania - przez zakochaną kobietę, po ciekawskie dziecko, aż do starszej pani, którą wszyscy uważają za niepoczytalną. Zabiegiem tym przedstawiła fakt, że każdy z nas może zostać wzięty za punkt obserwacji, a także każda osobowość jest w stanie dostrzec rzeczy niewidoczne dla innych. 

"Widzę cię" to historia, od której nie należy wiele wymagać. Cieszy mnie styl napisania tej książki i jej lekkość. Jeżeli chcieliście zostać świadkami obserwowania kogoś, a także możliwe, że sami znaleźli się na celowniku, to sięgnijcie po tę pozycję. Mnie ona jednak nie do końca przekonała i raczej nie wrócę do niej w najbliższym czasie. Za mało niestety było tutaj dla mnie dramatyzmu i zawirowania akcją.



Moja ocena: 5,5/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Edipresse.
Copyright © Zaczytana Ania , Blogger