"Konkurs na żonę" - Beata Majewska

Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: 10 maja 2017
Liczba stron: 304

Ukrywana prawda, może nieść za sobą wiele konsekwencji.


Ludzie uwielbiają konkursy, ponieważ można wygrać w nich ciekawe nagrody. Hugo Hajdukiewicz postanowił zorganizować na uczelni konkurs, gdzie oficjalnie nagrodą miała być określona suma pieniężna, ale tak naprawdę chciał znaleźć sobie kandydatkę na żonę. Pech chciał, że najlepszą pracę napisał chłopak, jednak wśród zwycięzców pojawiła się Łucja Maśnik. Studentka odbierając nagrodę po czasie choroby, otrzymała również zaproszenie na kolację.

"Świat się nie kończy, gdy bliska osoba odchodzi lub zawodzi. Ciągle jeszcze jest ktoś dla ciebie najważniejszy, ty sama."

Hugo, to prawie trzydziestoletni mężczyzna, który wrócił z Ameryki do Polski, aby zarządzać kancelariami zmarłego wujka. Mężczyzna cechował się stanowczością, upiorem oraz tym, że nie okazywał uczuć. Mimo, iż miał dobry zawód, piękne mieszkanie oraz dużo pieniędzy, to tak naprawdę, nic nie należało do niego na stałe. Aby otrzymać na własność cały spadek po wujku, musiał przed ukończeniem trzydziestego roku życia, wykonać punkty, zawarte w testamencie. Zdesperowany prawnik, potrafił skorzystać z każdej możliwości, aby tylko udało mu się osiągnąć to, co zaplanował. Łucja Maśnik, pochodziła ze wsi i mieszkała tylko z babcią. Duże miasto było dla niej pełne tajemnic, a czasami nie wiedziała, jak powinna zachować się. Niestety ich życie nie było cudowne i ciężko wiązało im się koniec z końcem. Dowiedziawszy się o tym, że w konkursie, który organizowany jest na jej uczelni, można wygrać pieniądze, postanowiła napisać pracę, a wygraną przeznaczyć na rzeczy, których potrzebuje.


Związek wykreowany przez Panią Beatę przypominał mi dwie historie. Jedna to, przygody Kopciuszka, a druga to perypetie Anastasii i Chrisriana Grey'a. W obu powieściach uboga i cicha dziewczyna, trafia na bogatego i pewnego siebie kochanka. Hugo, tak jak Książę, szukał tej jedynej, był dla niej autorytetem oraz wyśnionym mężczyzną. Mężczyzna przejawiał również cechy bohatera z popularnego erotyka - chciał zawładnąć wybranką, zaplanować jej życie i przyczynić się do tego, aby zachowywała się tak jak on chce. Łucji na początku nie przeszkadzało takie zachowanie. Zakochała się w mężczyźnie, który zaprosił ją na kolację, mimo, iż on miał problem z uczuciemi. Jak potoczą się ich losy? Czy osoby, pochodzące z dwóch zupełnie innych światów, mają szansę na stworzenie związku? A może Łucja była tylko traktowana jak zabawka?

"Ufać jej, nie ufać? Zachodziła w głowę. A może powinnam po prostu o tym nie myśleć? 
- Maśnikówna, pustostanie umysłowy, dalej tak rozkminiaj jak Rejewski nad Enigmą, 
to ci się czosnek zagotuje i osiwiejesz przed dwudziestką!" - zrugała się w duchu."

Już w szkole dzieci biorą udział w konkursach, uczą się konkurencji. Motywacja przyczynia się do tego, że dana osoba zostaje zwycięzcą. Uśmiech, który pojawia się na twarzy, kiedy uczestnik otrzymuje nagrodę, wynagradza wszystkie trudy, które zostały włożone w stworzenie pracy konkursowej. Najczęściej jest tak, że organizatorzy, po czasie zapominają o stworzonych dziełach, a uczestnicy są dla nich obcymi osobami. Wyjątek stanowiła sytuacja przedstawiona w książce, ponieważ organizator, na bardzo długi czas zapamiętał swoją uczestniczkę i konkurs, który pozostał w jego pamięci.


Jeżeli jeszcze nie czytaliście tej książki, to bardzo Was do tego zachęcam. Poza wątkiem miłosnym przedstawionych zostało wiele innych problemów, z którymi mamy do czynienia każdego dnia. Odrzucenie, problem z odnalezieniem się w wielu sytuacjach, wybory, które mogą zaważyć na całym naszym życiu oraz walka z uczuciem po stracie ukochanej osoby. Czytając "Konkurs na żonę" dowiecie się jak radzić sobie z przeciwnościami losu oraz jak zachowywać się, aby nikogo nie zranić. Pamiętajcie, że kłamstwo, nie jest najlepszym rozwiązaniem.

źródło

Moja ocena: 8/10

Za egzemplarz, dziękuję bardzo
Wydawnictwu Książnica.

Copyright © Zaczytana Ania , Blogger