"Jej wisienki" - Penelope Bloom

Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 5 czerwca 2019 roku
Liczba stron: 256


Witajcie ponownie w świecie Państwa Chambersonów. Tym razem pod lupę bierzemy Williama i poznajemy jego nawyk do kleptomanii. Okazuje się, że mężczyzna ten dziwnym trafem zabiera "na przechowanie" rzeczy, które do niego nie należą. Pewnego dnia trafia do cukierni, gdzie wpada mu w oko Hailey, ale żeby relacja nie była nudna, biznesmen kradnie jej skromny bukiecik. Zachowanie to jest początkiem specyficznej gry, gdzie ponownie spotykają się dwa zupełnie inne światy.

Główni bohaterowie mają odmienne podejście do życia, a także sposób zachowania. William może w każdej chwili pozwolić sobie na to, o czym zamarzy, a dla Hailey ważny jest każdy grosz. Niestety Pani Cukiernik ma również poważne kłopoty finansowe związane z mieszkaniem i wynajmowanym lokalem. Czy możliwe jest, aby relacja tej dwójki znacząco wpłynęła na działanie cukierni? Do czego kobieta chce wykorzystać swojego nowego znajomego?


"Jej wisienki" to pozycja przepełniona humorem. Ponownie doznajemy erotycznego spojrzenia na akcję, jednak w mniejszym stopniu, niż było to w "Jego bananie". Jestem zachwycona, że Autorka nie spoczęła na laurach i ponownie wykreowała powieść, która jest lekarstwem na smutki.

Należę do osób, które niekoniecznie sięgają po literaturę ociekającą seksem czy zboczonymi dialogami. "Jej wisienki" jednak zostały inteligentnie stworzone i nie powodują uczucia dyskomfortu. Akcja została przemyślana, a język estetycznie dobrany. Nie znajdziecie tutaj tandetnych porównań, a dwuznaczność dialogów nikogo nie urazi. Uważam, że jest to świetny wybór dla osób, które poszukają książki, która pozwoli oderwać im się od codzienności, a jednocześnie wywoła uśmiech na twarzy.


Moja ocena: 7,5/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Albatros.

Copyright © Zaczytana Ania , Blogger