"Ostatnia arystokratka" - Evžen Boček

Wydawnictwo: Stara Szkoła
Data wydania: 30 stycznia 2015 r.
Liczba stron: 254


Osiemnastoletnia Maria przylatuje ze swoją rodziną do Czech, aby zamieszkać w należącym do nich zamku. Rodzina po raz pierwszy musi odłączyć się od zdobyczy cywilizacji i zacząć życie jak prawdziwi arystokraci. W Europie na rodzinę Kostów czeka wiele niespodzianek, a ich życie pędzi w szalonym tempie. W codziennych chwilach towarzyszy im Pani Cicha, która uwielbia orzechówkę oraz Pan Józef, który ma specyficzne podejście do ludzi, a tym bardziej do osób zwiedzających zamek.

"Józef ma grypę zawsze, 
kiedy istnieje zagrożenie, że musiałby coś zrobić."

Książka "Ostatnia arystokratka" została napisana z punktu widzenia Marii. Akcja została przedstawiona w formie pamiętnika i opisuje pierwsze miesiące życia Amerykanów w Czechach. Cała fabuła została tak wykreowana, że uśmiech sam pojawia się podczas czytania. Uwierzcie mi, że z tą pozycją nie będziecie się nudzić. Mogę Wam tylko wspomnieć, że nasi bohaterowie, aby zaoszczędzić na transporcie ciał zmarłych osób z Ameryki, umieścili ich prochy w woreczkach po orzeszkach i zabrali do samolotu. Z czasem dowiadujemy się o śmierci kobiet imieniem Maria, nieustannej pogoni za pieniędzmi Pana hrabiego, czy upodobnianiem się do księżnej Diany.


Uważam, że "Ostatnia arystokratka", to książką idealna na poprawę humoru. Jeżeli chcecie oderwać się od słodkich romansideł, odetchnąć od akcji z thrillerów, czy zapomnieć o fantastycznym świecie, to koniecznie sięgnijcie po tę pozycję. Autor zagwarantował niezapomnianą dawkę pozytywnych emocji i śmiechu. Tylko uwaga! Podczas czytania mogą pojawić się łzy i ból brzucha!

Moja ocena: 9/10

Za egzemplarz dziękuję bardzo
Wydawnictwu Stara Szkoła.


Copyright © Zaczytana Ania , Blogger